Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) generał Kyryło Budanow ujawnił, co na przyszły rok planuje Rosja. Z ustaleń wywiadowczych wynika, że chcą zająć dodatkowe terytoria należące do Ukrainy. Oprócz tego, Rosjanie nie porzucili planów względem innych państw.
Szef HUR powiedział, że Rosjanie planują zwiększyć posiadane tereny na Ukrainie. „Oni są bardzo precyzyjni w swoich planach wojskowych. Chcą uzyskać pełną kontrolę nad obwodem donieckim, maksymalnie zwiększyć swój stan posiadania w obwodzie dniepropietrowskim i kontynuować działania w obwodach zaporoskim i chersońskim” – mówił Budanow.
Budanow stwierdził również, że plany mobilizacyjne rosyjskiej armii na 2025 rok zakładały powołanie do służby wojskowej 403 tysięcy ludzi i zostały zrealizowane już do początku grudnia, także na terytorium Ukrainy, na terenach pozostających pod okupacją. Rosyjskie plany na 2026 rok zakładają zwiększenie mobilizacji do poziomu 409 tysięcy.
Wojskowy zwrócił uwagę, że Rosja istotnie boryka się z poważnymi problemami gospodarczymi. W jego ocenie nie wpłyną one jednak na sytuację na polu walki, bo Rosjanie dysponują dużymi zapasami. Może to jednak przyczynić się do złagodzenia warunków w negocjacjach pokojowych.
Budanow uważa również, że Rosja zorganizuje kolejne prowokacje względem państw NATO i UE. Wyjaśnił, że to systemowy element strategii rosyjskiej. „Rosja nie porzuciła planów wobec tych państw (…) w pierwszej kolejności krajów bałtyckich” – powiedział. Zaznaczył jednak, że dopóki trwa wojna na Ukrainie, to Rosja raczej nie zdecyduje się na otwarcie drugiego frontu.
Przeczytaj również:
- Białoruś szykuje się do wojny. Winna jest m.in Polska
- Ławrow zagroził Europie. „Setki razy ostrzegaliśmy”
- Putin: „Rozwiążemy wszystkie problemy drogą zbrojną”
Źr. WP






