Na mównicy sejmowej często dochodziło do zaskakujących wypowiedzi. Autorem jednej z nich jest poseł Prawa i Sprawiedliwości, Szymon Giżyński. Jego krótkie oświadczenie wprowadziło w załopotanie internautów.
13 września, podczas posiedzenia Sejmu, jako ostatni głos zabrał poseł Giżyński. Jego oświadczenie było co prawda krótkie, ale na pewno nie przeszło bez echa.
„Pani marszałek, wysoki Sejmie, podszywając się pod nazwy i rozgłos wcześniejszych topowych zespołów, na niemieckim rynku muzycznym pojawiły się dwie nowe, entuzjastycznie przyjęte w Niemczech kapele: Budka Suflera i Boney M. Dziękuję uprzejmie” – powiedział.
Nad przesłaniem „wyjątkowego” oświadczenia zastanawiali się internauci:
Ktoś może mi wyjaśnić o co chodziło w oświadczeniu posła Giżyńskiego? Budka Suflera i Boney M. :) pic.twitter.com/mjMLxdODHU
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 13 września 2017
To musiał być jakiś większy zakład ?
— Tomasz Lipiński (@TDLipinski) 13 września 2017
Merytoryczny facet.
— Darek Walotek (@darek_walotek) 13 września 2017
Ja nie rozumiem o co chodzi posłowi G. w jego regionie. Co dopiero w sejmie.
— Prostolinijny (@Prostolinijny) 13 września 2017
Trzeba zmienic pisownie: nie Boney tylko Boni.
Nijaki Budka tez suflowal na portalu Zeit-online, co rzad niemiecki ma zrobic z Polska— Maria Razborska (@1mara571) 13 września 2017
Podobnego zdania jest portal wpolityce.pl, który uważa, że to właśnie Michał Boni i Borys Budka są odpowiednikami wymienionych przez polityka zespołów.
To nie pierwszy raz, kiedy poseł Giżyński wygłasza osobliwe oświadczenia z mównicy sejmowej. Jedno z takich wystąpień miało miejsce 20 lipca 2016 roku. Polityk odniósł się do „ustaleń Ryszarda Petru”: