Były ambasador Francji w Stanach Zjednoczonych i przy ONZ Gerard Araud krytycznie wypowiedział się na temat Polski. Na ripostę nie musiał długo czekać. Bezbłędnie odpowiedział mu dr Wojciech Szewko, ekspert do spraw bezpieczeństwa.
Wiele osób zauważa, że ostatnie miesiące spowodowały wzrost znaczenia naszego kraju na arenie międzynarodowej. To rezultat między innymi rosyjskiej agresji na Ukrainę i zdecydowanej postawy Polski wobec Rosji. Nasz kraj przyjął do siebie miliony ukraińskich uchodźców i od początku zdecydowanie opowiada się za wsparciem Ukrainy i nakładaniem kolejnych sankcji na Rosję.
Jeden z użytkowników Twittera zauważył, że po dołączeniu Finlandii i Szwecji do NATO, możliwe byłoby stworzenie bardzo silnego bloku w Europie Środkowej. „Paryż i Berlin wydają się obecnie pozbawione kontaktu z rzeczywistością. Mógłbym sobie wyobrazić wstrząs w „Unii” Europejskiej w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat. Gdyby Finlandia i Szwecja przyłączyły się do Ukrainy, Polski, krajów bałtyckich i innych państw, mogłyby stworzyć potężny blok środkowoeuropejski. Nie?” – napisał.
Odpowiedział mu Gerard Araud, były ambasador Francji w USA i przy ONZ. Wykorzystał on swój wpis do ataku na nasz kraj. „Nie. Polska jest głęboko wrogo nastawiona do wartości drogich Finlandii i Szwecji” – stwierdził.
Na ripostę nie musiał długo czekać. Odpowiedział mu dr Wojciech Szewko, ekspert do spraw bezpieczeństwa. „Naszą wspólną wartością, którą mimo różnic dzielimy ze Szwecją, jest niezależność – od Rosji i jej polityki kolonialnej. Coś, co jest mało zrozumiałe dla fanklubu Putina we Francji” – napisał.
Źr.: Twitter