Prokuratura zakończyła śledztwo dotyczące Mateusza K., byłego lidera KOD oraz Piotra C., byłego skarbnika KOD – informuje rafio RMF FM. Do sądu trafił już akt oskarżenia. Za zarzucane czyny, obu mężczyznon grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo dotyczyło głośnej sprawy związanej z fakturami stowarzyszenia KOD. W wyniku postępowania, Mateusz K. oraz Piotr C. będą odpowiadać za poświadczenie nieprawdy w dokumentach i przywłaszczenie 121 tys. zł m.in. ze zbiórek stowarzyszenia.
Jak informuje RMF FM, chodzi konkretnie o 9 faktur, które stowarzyszeniu KOD wystawiła firma Mateusza K. Prokuratorzy piszą wprost, że faktury były „związane z rzekomo wykonanymi usługami”. Chodziło o obsługę informatyczną, jaką na rzecz KOD miała wykonywać firma Mateusza K. Zdaniem śledczych, obydwaj mężczyźni usiłowali wyłudzić dodatkowo kolejne 15 tys. zł.
Nie przyznają się do winy
Żaden z oskarżonych nie przyznaje się do winy. Mateusz K. tłumaczy, że zgodnie z umową z zarządem KOD, miało mu być wypłacane wynagrodzenie w wysokości 10 tys. zł plus podatki. Wystawione faktury miały natomiast być realizacją tego uzgodnienia.
Czytaj także: Mateusz Kijowski zabrał głos ws. postawionych mu zarzutów. Apeluje do mediów, aby nie cenzurować jego nazwiska i wizerunku
Piotr C. zeznał z kolei, że Mateusz K. miał otrzymywać comiesięczne wynagrodzenie za usługi informatyczne na rzecz KOD-u, o czym miał zadecydować zarząd stowarzyszenia. Według śledczych, te wyjaśnienia są sprzeczne z zebranymi dowodami i zeznaniami świadków. – informuje RMF FM.
Źródło: rmf24.pl
Fot.: wikimedia/Lukasz2