Łukasz Kister, były oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego, w rozmowie przeprowadzonej na antenie TVP Info stwierdził, że informacja o tym, że polski kontrwywiad zatrzymał osobę podejrzaną o szpiegostwo, może oznaczać, iż wcześniejsze działania operacyjne zakończyły się niepowodzeniem.
Złapanie szpiega zawsze jest problemem dla kontrwywiadu. Powinien on dążyć do tego, by mieć kontrolę nad osobą, którą podejrzewa się o szpiegostwo. To przyznanie się, że nie udało się przeprowadzić właściwej gry operacyjnej, która powinna zmusić taką osobę do podjęcia współpracy z naszymi służbami.
– powiedział Kister.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Wczorajsze serwisy informacyjne zdominowała wiadomość, że ABW oaz żandarmeria wojskowa zatrzymały wysokiego rangą oficera Wojska Polskiego. Postawiono mu zarzuty szpiegowania na rzecz Rosji.
Czytaj także: Polski oficer szpiegował dla Rosjan?
Zdaniem eksperta goszczącego w studio TVP Info zatrzymanie szpiega, jest ostatecznym działaniem podejmowanym przez służby kontrwywiadowcze.
To, że zdecydowano się na zatrzymanie może wynikać z tego, że nasze służby były przekonane, że dochodzi do sytuacji, która zagraża bezpieczeństwu państwa. Jeżeli prawdą jest, że zatrzymany zajmował się przetargami, to trzeba powiedzieć, że to jeden z kluczowych elementów bezpieczeństwa narodowego.
Kister zaznaczył również, że w związku z trwającą modernizacją polskiej armii, funkcjonowanie w tym środowisku szpiega, który miał wpływ na proces przetargów, było ogromnym zagrożeniem.
Trwa proces modernizacji polskiej armii, w skali której nie zna współczesna Europa. Torpedowanie tego procesu przez szpiega, było nie lada problemem dla naszego państwa.
źródło: TVP Info
Fot. Wikimedia/Lukas Plewnia