Andrzej Hrechowicz, do niedawna prezydencki fotograf, ogłosił, iż rezygnuje ze swojej dotychczasowej funkcji. Jego odejście wzbudziło spore rozczarowanie wśród internautów, którzy niezwykle doceniali jego pracę. Pod wpisem, w którym Hrechorowicz zdradził, iż nie będzie kontynuował swojej pracy u boku Andrzeja Dudy, pojawiło się mnóstwo komentarzy. W jednym z nich fotograf ujawnił, dlaczego nie chciał pracować np. w „Gazecie Wyborczej”.
Moi Drodzy, zrezygnowałem z pracy w Kancelarii Prezydenta. Od 15.08.2017 nie jestem już fotografem Prezydenta Andrzeja Dudy. Dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas – napisał na swoim profilu na Twitterze prezydencki fotograf Andrzej Hrehorowicz.
Inni użytkownicy portalu nie byli usatysfakcjonowani takim komunikatem i pytali o powody. Fotograf nie chciał jednak komentować sprawy. Proszę uszanować moją decyzję – napisał.
Jeden z Twitterowiczów wyraził zaniepokojenie sytuacją, w której Hrechorowicz „skręciłby w lewo”, czyli wzmocniłby którąś z negatywnie nastawionych do obecnego rządu gazet. Na ten komentarz odpowiedział sam zainteresowany. Już kiedyś pisałem, żeby nie pracować np. w GW pracowałem fizycznie – oznajmił.
Już kiedyś pisałem, żeby nie pracować np. w GW pracowałem fizycznie.
— Andrzej Hrechorowicz (@a_hrechorowicz) 14 sierpnia 2017
Lubię rano przy goleniu spojrzeć sobie prosto w oczy
— Andrzej Hrechorowicz (@a_hrechorowicz) 15 sierpnia 2017
Andrzej Hrehorowicz pracował jako osobisty fotograf prezydenta Andrzeja Dudy od początku bieżącej kadencji. Swoją karierę fotograficzną rozpoczynał jeszcze w prasie podziemnej. Później był związany m.in. z „Tygodnikiem Solidarność”, dziennikiem „Nowy Świat” i „Życiem Warszawy”. Był laureatem nagród fotograficznych BZ WBK Press Foto i Associated Press.
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Pixabay.com