Były reprezentant Polski w piłce nożnej, Michał Ż. spowodował w Warszawie wypadek pod wpływem alkoholu. Słynny piłkarz prowadził swoje luksusowe BMW. Badanie alkomatem potwierdziło, że był pijany, bo w jego organizmie stwierdzono 1,6 promila alkoholu.
Jak informuje „Super Express”, groźny wypadek nastąpił na skrzyżowaniu ulic Miodowej i Długiej w centrum Warszawy. Kilkanaście minut po północy luksusowe BMW wjechało w tył autobusu stojącego na czerwonym świetle. Na miejscu natychmiast pojawiła się policja. Tabloid dowiedział się, że kierowcą pojazdu jest były reprezentant Polski, Michał Ż.
Czytaj także: Korwin-Mikke miał wypadek samochodowy! Zderzył się z ciężarówką
„Badanie alkomatem wykazało, że kierowca osobowego bmw miał w wydychanym powietrzu 1,6 promila alkoholu” – poinformował podinspektor Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji.
Były reprezentant Polski usłyszał zarzut
Były reprezentant Polski stawił się na komendzie, gdzie usłyszał zarzut z art. 178a kodeksu karnego, który mówi o prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości.
„Autobus stał na światłach, ma rozbity tył: światła i narożnik. Pojazd musiał wrócić do zajezdni” – powiedział w rozmowie z SE Adam Stawicki z Miejskich Zakładów Autobusowych. Jak zaznaczył, nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu. W BMW wystrzeliły poduszki powietrzne, ma uszkodzony przód.
Źr. se.pl; sport.pl; rmf24.pl