Niepokojące informacje o nieznanym obiekcie, który miał wlecieć w polską przestrzeń powietrzną. – Odbieram wiele sygnałów od żołnierzy, którzy mówią, że „coś” spadło na nasze terytorium i zostało wprowadzone embargo informacyjne. Żądamy wyjaśnień! – apeluje były szef MON Mariusz Błaszczak. Tymczasem obecny szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz uspokaja…
W piątek pojawił się komunikat, który wywołał wielki niepokój w mediach. „W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju” – poinformowano w oświadczeniu Dowództwa Operacyjnego Rodzajów sił Zbrojnych.
Informacje o nieznanym obiekcie nad Polską
Sytuacją bardzo zaniepokojony jest były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. W końcu zaapelował publicznie do obecnego szefa MON wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza. „Panie @KosiniakKamysz czy ukrywa Pan przed Polakami, że w okolicach Tomaszowa Lubelskiego spadła rakieta? Odbieram wiele sygnałów od żołnierzy, którzy mówią, że „coś” spadło na nasze terytorium i zostało wprowadzone embargo informacyjne. Żądamy wyjaśnień!” – podkreślił.
Tymczasem szef MON zapewnia, że kontroluje sytuację w Polsce. „W związku z pojawieniem się niezidentyfikowanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej służby państwa zadziałały natychmiastowo. Za pośrednictwem BBN jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym SZ. Państwo działa!” – poinformował.
Jesteśmy w kontakcie z żandarmerią oraz KWP, dostaliśmy informację o tym że na radarze pojawił się obiekt w ok Hrubieszowa. Nie mamy żadnego potwierdzenia na temat tego, że spadł na terenie naszego województwa. 10:53 proszę o spokój i cierpliwość, służby pracują.
— Krzysztof Komorski (@komorski4lbn) December 29, 2023