Janusz Korwin-Mikke zamieścił na Facebooku wpis, w którym odniósł się do zarzutów formułowanych przez byłego wiceprezesa partii Roberta Anackiego pod adresem prezesa partii Wolność. Skomentował również plotki na temat swojego stanu zdrowia.
Robert Anacki odszedł z partii Wolność i zasilił szeregi Porozumienia, nowej partii Jarosława Gowina. Teraz uderza w ugrupowanie i jego lidera Janusza Korwin-Mikkego.
Dowodów na krętactwo, oszustwa, wyłudzenia w Wolności jest nadto – i to w odpowiednim czasie ujrzy światło dzienne – a sam JKM może się wywinie bo podobno poważnie choruje – więc może nie doczekać – napisał na Twtitterze.
A co do moich wyborów i planu – na pewno nie podzielę się tutaj. Dowodów na krętactwo, oszustwa, wyłudzenia w Wolności jest nadto – i to w odpowiednim czasie ujrzy światło dzienne – a sam JKM może się wywinie bo podobno poważnie choruje – więc może nie doczekać.
— Robert Anacki (@RobertAnacki) 25 grudnia 2017
Do wpisu Anackiego odniósł się za pośrednictwem Facebooka Janusz Korwin-Mikke, dementując jednocześnie informacje na temat złego stanu zdrowia.
W dniu św.Stefana-Męczennika wyznaję, że męczą mnie nieustanne pomówienia p.Roberta Anackiego, którego nb. chcą się podobno pozbyć z tej nowej partii – czemu bym się nie dziwił. Dziwi mnie natomiast skromność Jego pretensyj: ostatnio twierdził, ze Partia jest Mu winna 500.000; mamy Mu je oddać, to się odczepi. Twierdzi przy tym, że jestem umierający: goo.gl/9orvDJ. Zapewniam, że czuję się jak najlepiej – a reszta informacyj p.RA jest równie prawdziwa – napisał na Facebooku.
Źródło: Facebook.com/janusz.korwin.mikke