„Pożaru trzeba było, by Paryż padł na kolana z Różańcem w dłoni?” – pyta na Facebooku Wojciech Cejrowski. Podróżnik skomentował pożar słynnej katedry Notre Dame. Odniósł się również do kontrowersyjnych reakcji niektórych osób na wydarzenia z Paryża.
Pożar na Notre Dame wybuchł w poniedziałkowe popołudnie. Ogień rozprzestrzeniał się wyjątkowo szybko, zajmując kolejne części dachu słynnej katedry. Nie pomogła niemal natychmiastowa interwencja straży pożarnej. Po kilku godzinach runęła iglica świątyni. Spalił się dach, a wielkie fragmenty sklepienia runęły na posadzkę. Pożar udało się opanować dopiero we wtorek nad ranem. Strażakom udało się uratować główną konstrukcję katedry.
W trakcie akcji w sieci pojawiały się relacje live z okolic katedry. Ogromne kontrowersje wywołał fakt, że niektórzy internauci wprost cieszyli się z pożaru Notre Dame, m.in. poprzez komentarze i reakcje z Facebooka. Takie zachowanie zbulwersowała Wojciecha Cejrowskiego. Podróżnik udostępnił na Facebooku krótkie nagranie.
„Jakim bydlakiem trzeba być, żeby się cieszyć, że się spalił zabytek klasy zero? A jakim podwójnym trzeba być, żeby się cieszyć, że się komuś kościół spalił? Śmiałbyś się, gdyby płonął zabytkowy meczet?” – napisał, komentując film (pisownia oryginalna).
Cejrowski: Pożaru trzeba było, by Paryż padł na kolana z Różańcem w dłoni?
Na profilu podróżnika pojawił się także inny wpis nawiązujący do pożaru. Jest to komentarz do wzruszającej sceny przedstawiającej modlących się Francuzów na tle płonącej świątyni.
„Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz… Pożaru trzeba było, by Paryż padł na kolana z Różańcem w dłoni? *** Bóg dał (np. katedrę) i może w każdej chwili odebrać. Bo się nie należy, bo nie zasługujesz. MEMENTO MORI – nawracajcie się póki czas” – czytamy we wpisie.
Źródło: Facebook.com/Wojciech.Cejrowski