Cena karpia w tym roku może ściąć nas z nóg. Ostrzegają przed tym eksperci. Wielu z nas natomiast nie wyobraża sobie świąt bez potrawy z tej ryby.
Karp to król bożonarodzeniowego stołu w Polsce. Przyrządzamy go na wiele sposobów i zajadamy podczas wigilijnej wieczerzy. Okazuje się jednak, że cena tej ryby już niebawem może znacząco poszybować w górę. Ostrzegają przed tym eksperci.
– Jeszcze w zeszłym roku cena detaliczna karpia oscylowała wokół 20-25 zł/kg w gospodarstwach rybackich. Z kolei na targowiskach trzeba było zapłacić 22-27 zł/kg. Im bliżej do świąt, tym było drożej – podaje serwis innpoland.pl.
Okazuje się jednak, że przed nadchodzącymi świętami, chcąc kupić karpia, będziemy musieli sięgnąć do portfela nieco głębiej. Cena detaliczna za tę rybę bowiem wzrośnie. Dodatkowo, będzie uzależniona od regionu, w którym zechcemy kupić rybę.
Cena karpia na święta wzrośnie
– W grudniu cena detaliczna karpia może się kształtować na poziomie 25 do 30 zł w zależności od regionu Polski – powiedział Przemysław Urniaż, dyrektor ds. Infrastruktury i Logistyki Stawów Milickich w rozmowie z serwisem dlahandlu.pl.
Cena karpia uzależniona nie jest nie tylko od szalejącej inflacji, ale również od spadku produkcji. Dla przykładu w 2021 roku w Polsce wyprodukowano 17,5 tys. ton, czyli około 4-5 tys. mniej niż w poprzednich latach.
Produkuje się mniej, ponieważ rosną koszty. Podrożało przede wszystkim zboże, którego producenci używają do karmienia karpia. Dodatkowo więcej trzeba zapłacić także za nawozy oraz paliwo. Odnotowano także spadek importu.