We wtorek w Hannoverze miał odbyć się mecz towarzyski Niemcy-Holandia, jednak na ponad godzinę przed początkiem spotkania służby bezpieczeństwa, na wieść o możliwym zagrożeniu terrorystycznym, zdecydowały się je odwołać i ewakuować kibiców, którzy zdążyli już przybyć na stadion. Na trybunach miała pojawić się również kanclerz Niemiec Angela Merkel, jednak informacja o odwołaniu meczu dotarła do niej wystarczająco wcześnie.
Mecz Niemcy/Holandia: informacja pochodziła od zagranicznej służby(der Hinweis von einem ausländischen Geheimdienst) https://t.co/zVqJvbIoIU
— Stefan Hambura (@stefanhambura) listopad 17, 2015
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
W mediach natychmiast pojawiło się mnóstwo spekulacji. Mówiło się, że w okolicach stadionu znaleziono samochód wypełniony materiałami wybuchowymi, a jakiś czas później Internet obiegła informacja, jakoby służby bezpieczeństwa natrafiły na podejrzany pakunek, w którym miała znajdować się bomba. Doniesienia te zostały zdementowane przez szefa MSW Dolnej Saksonii Borisa Pistoriusa.
Wbrew wcześniejszym doniesieniom, nie znaleziono żadnych ładunków wybuchowych. Nikogo nie aresztowano.
– powiedział.
Teraz informacja, że w Niemczech niczego jednak nie znaleziono. Co za bajzel informacyjny. — Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) listopad 17, 2015
Brytyjski portal mirror.co.uk informuje jednak, że w pobliżu stadionu faktycznie namierzony został pojazd, celowo upodobniony do karetki pogotowia, który miał być wypełniony ładunkami wybuchowymi.
Ambulans wypełniony materiałami wybuchowymi znaleziony pod stadionem w Niemczech. https://t.co/VfnnHwU2Ke
— Mirosław Świrydow (@lichoradka) listopad 18, 2015
źródło: tvn24.pl, wMeritum.pl, Twitter, mirror.co.uk
Fot. YouTube/Ruptly TV