Lubańscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który chciał zapłacić za zakupy banknotem 500 zł. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że… wycofano go z obiegu 25 lat temu. W trakcie interwencji okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez organy ścigania do sprawy związanej z kradzieżą z włamaniem. Ostatecznie mężczyzna usłyszał już zarzut i może spędzić nawet 10 lat w więzieniu.
Policjanci z Lubania otrzymali wezwanie do jednego ze sklepów na terenie miasta. Pracownik ochrony poinformowała funkcjonariuszy o swoich podejrzeniach w stosunku do jednego z klientów.
Czytaj także: Wybuch w banku na Dolnym Śląsku. „Huk i pisk opon”
Ekspedientka twierdziła, że mężczyzna chciał zapłacić za towar najprawdopodobniej fałszywym banknotem. Jej uwagę przykuł fakt, iż pochodził on z 1982 roku, a wycofano go z obiegu w roku 1996. Dlatego odmówiła mężczyźnie sprzedaży towaru i powiadomiła ochronę, a następnie funkcjonariuszy.
Chciał zapłacić starym banknotem. Szukali go
Przybyli na miejsce policjanci Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego lubańskiej komendy w trakcie sprawdzenia danych osobowych 23-latka ustalili, że jest on poszukiwany. Chodzi o podejrzenie dokonania usiłowania kradzieży z włamaniem do budynku mieszkalnego w Lubaniu.
Czytaj także: Aleksander Doba nie żyje. „Zmarł śmiercią podróżnika”
Mundurowi zatrzymali 23-latka i przewieźli do komendy, gdzie usłyszy zarzuty. Za usiłowanie kradzieży z włamaniem grożą mu poważne konsekwencje, bo nawet kara do 10 lat pozbawienia wolności.