W związku z realną groźną erupcji najbardziej aktywnego wulkanu w Chile, trwa ewakuacja okolicznych mieszkańców. Nad Chillán unoszą się kłęby gęstego dymu. Służby ostrzegają, że do wybuchu może dojść w każdej chwili.
Gdy z krateru Chillán zaczęły unosić się bardzo gęste kłęby białego dymu unoszącego się nawet na wysokość kilkuset metrów, natychmiast podniesiono alarm i rozpoczęto ewakuację okolicznych mieszkańców. Przedstawiciele służb ostrzegają, że sytuacja jest tak poważna, że bardzo groźna erupcja może nastąpić niemal w każdej chwili.
Geolodzy monitorujący wulkan zanotowali niecodzienne przepływy lawy. Jej poziom w kraterze jest tak wysoki, że erupcja jest niemal pewna. Wulkan niezwykle się uaktywnił. Zanotowano aż około czterech tysięcy wstrząsów i około ośmiuset eksplozji dymu i gazów.
Chillán położony jest w Andach. Kompleks kilkunastu kraterów znajduje się około 550 kilometrów na południe od Santiago. Jest to najbardziej aktywny wulkan w Chile. Od 1861 roku wybuchał już kilkanaście razy. Ostatnią erupcję odnotowano w 1973 roku. Wtedy nie było jednak ofiar śmiertelnych.
Chile raises alert over eruption threat at the Chillan volcano (dj) https://t.co/TNOQl6QWGf pic.twitter.com/lExQSN9UdP
— Maggie Romuld (@rivrchik) 8 kwietnia 2018
Źródło: o2.pl
Fot.: YouTube/El Espectador