33-letni Christopher Watts z Kolorado w USA został oskarżony o zamordowanie ciężarnej żony i dwóch córek. Teraz śledczy ujawnili szokujący motyw, który pchnął go do popełnienia przerażającej zbrodni.
Wstrząsająca zbrodnia miała miejsce w sierpniu bieżącego roku w amerykańskim Kolorado. Początkowo Christopher Watts nie przyznawał się do winy. Zaginięcie jego żony i córek zgłosiła jednak przyjaciółka, która była zaniepokojona tym, że kobieta nie odbierała telefonów i nie było z nią żadnego kontaktu.
Christopher Watts winny
Początkowo Christopher Watts twierdził, że sam jest zaskoczony zniknięciem jego rodziny, i udzielił wielu wywiadów z prośbą o pomoc w poszukiwaniach. Sprawa stała się bardzo głośna w Stanach Zjednoczonych i odbiła się echem na całym świecie.
Czytaj także: Zabiła chłopaka, ugotowała i podała robotnikom
Później przyznał się do zabójstwa żony, ale twierdził, że to ona zamordowała córki. Śledczy szybko zorientowali się, że również to jest kłamstwem, a jedynym sprawcą jest Watts.
Śledczy ustalili, że ofiary zginęły przez uduszenie. 4-letnia Bella do końca walczyła o życie, ponieważ obdukcja wykazała, że próbując się bronić, dziewczynka przegryzła sobie język.
Dlaczego zamordował?
Teraz śledczy ujawnili szokujący motyw, który popchnął sprawcę do morderstwa. Okazało się, że chciał on… ułożyć sobie życie z inną kobietą. Była to koleżanka z pracy, a jego rodzina stała temu na przeszkodzie, dlatego postanowił ją zabić.
Christopher Watts pracował jako producent przy takich hitach jak „Seks w wielkim mieście” czy „Plotkara”.
Czytaj także: Stracił prawo jazdy… godzinę po jego odebraniu
Źródło: tvp.info