Podczas wczorajszego finału Ligi Mistrzów w Kijowie gorąco było nie tylko na boisku. Ciekawie było też poza stadionem, gdzie polowanie na kibiców Liverpoolu urządzili sobie chuligani Dynama Kijów.
Gdy po zakończeniu spotkania kibice Liverpoolu rozpierzchli się po Kijowie i w stołecznych barach zapijali porażkę z Realem Madryt, na „polowanie” wyruszyli chuligani Dynama Kijów. Pseudokibice ze stolicy Ukrainy chcieli zmierzyć się z angielskimi kibicami, który w środowisku chuliganów uchodzą za jednych z najbardziej krewkich fanów w Europie.
Na mieście doszło do kilku starć. W wyniku jednego z nich pseudokibice Dynama ukradli kibicom Liverpoolu dwie flagi. Porwali także jednego z kibiców, którego później wykorzystali jako… rekwizyt do zdjęcia.
W sieci opublikowana została bowiem fotografia, na której fani Dynama, chuligańskim zwyczajem, trzymają „skrojone” flagi do góry nogami. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, iż dwóch z nich trzyma do góry nogami także wspomnianego angielskiego kibica!
Not only do they turn Liverpool’s flags upside down they turn their fans upside down hahhahaha pic.twitter.com/HKkvfdx5CB
— SHAMROCK FC (@SHAMROCKFC1) 27 maja 2018
Po wykonaniu zdjęcia mężczyzna został najprawdopodobniej uwolniony, jednak klubowych barw z pewnością nie odzyskał.
Fani Liverpoolu zostali zaatakowani przez chuliganów Dynama także przed meczem. Do ataku doszło w czwartek wieczorem w jednym z barów w centrum Kijowa. Niespodziewanie do środka wtargnęła około 20-osobowa grupa zamaskowanych napastników. Rzucili się na przebywających w środku kibiców „The Reds”. Ci postanowili się bronić. W ruch poszyły krzesła, stoły i inne elementy wyposażenia lokalu.
„Napastnicy zachowywali się jak stado psów. To było przerażające. Nie przyjechałem tutaj, by brać udział w czymś takim. Chcę oglądać futbol” – powiedział jeden z angielskich kibiców.
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Instagram/hooliganstv