Zaledwie kilka dni temu Sejm przyjął ustawę degradacyjną, a już wśród polityków PiS pojawiają się nowe pomysły na pośmiertne ukaranie komunistycznych działaczy. Stanisław Pięta z PiS nie wyklucza, że ich groby zostaną przeniesione z „narodowych nekropolii” na inne cmentarze.
We wtorek Sejm przyjął tzw. ustawę degradacyjną. Zakłada ona, że stopni oficerskich pozbawieni zostaną wszyscy, którzy zasiadali w Wojskowej Radzie Ocalenia Narodowego.
Ustawa zakładająca odebranie stopni oficerskich wszystkim członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego wzbudziła dużo emocji. Na jej mocy stopnie oficerskie stracą między innymi Wojciech Jaruzelski i Czesław Kiszczak, ale także między innymi Ludwik Janczyszyn, Eugeniusz Molczyk, Florian Siwicki, Tadeusz Tuczapski, Tadeusz Krepski czy Czesław Piotrowicz.
Szczególnie duże kontrowersje wzbudziło odebranie stopnia Mirosławowi Hermaszewskiemu, znanemu polskiemu kosmonaucie. Według własnej relacji miał zostać on wpisany na listę członków WRON bez swojej wiedzy i zgody. Na mocy ustawy on również utraci stopień oficerski.
Czytaj także: Ustawa degradacyjna przyjęta przez Sejm. Stopnie wojskowe stracą m.in. Wojciech Jaruzelski i Czesław Kiszczak
W głosowaniu nad ustawą wzięło udział 429 posłów. Za jej przyjęciem było 264 posłów, sprzeciwiło się 159, a 6 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu. Po głosowaniu część posłów zaczęła wznosić okrzyki „precz z komuną”.
Stanisław Pięta przedstawił kontrowersyjny pomysł
Ustawa degradacyjna to dla niektórych polityków PiS za mało. Mają oni więcej pomysłów na to, jak potraktować nieżyjących już działaczy komunistycznych. Jedna z koncepcji dotyczy przeniesienia ich grobów.
Nagrobki powinny zostać objęte osobnym aktem prawnym, na podstawie którego wszyscy komunistyczni kolaboranci, którzy uczestniczyli w prześladowaniach Polaków i sprawowali władzę w imieniu Moskwy, powinni być przeniesieni z cmentarzy, które dzisiaj są narodowymi nekropoliami. To, jak rodziny czy mocodawcy moskiewscy urządzą nagrobki swoich stronników to już państwa polskiego nie interesuje – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską poseł PiS Stanisław Pięta.
Po degradacji Jaruzelskiego trzeba będzie zmienić napis na nagrobku?
Monika Jaruzelska, córka generała Wojciecha Jaruzelskiego, była gościem audycji na antenie Radia ZET. W trakcie rozmowy odniosła się m.in. do sytuacji, w której po degradacji jej ojca do stopnia szeregowego nastąpiłaby konieczność zmiany napisu umieszczonego na nagrobku.
Oczywiście, kiedy będzie takie postanowienie i dostanę taką informację, że mam to zmienić, to nie będę walczyć – powiedziała Jaruzelska.
Nie wiem, jaki napis dam, czy dowódca zwiadu konnego, bohater II wojny światowej, prezydent czy też zostawię: generał tylko zdegradowany przez rząd PiS w 2018 r.. Mówię to sarkastycznie, bo nie będę bawiła się grobem ojca – dodała.
Źródło: Wirtualna Polska, wMeritum.pl