Najczęściej ofiarą wilków z Wigierskiego Park Narodowego padają sarny, choć w ich menu często znajdują się też jelenie i dziki. Sporadycznie wilki polują na łosie. Ważnym uzupełnieniem wilczej diety w tym rejonie są bobry, co pomaga zmniejszać problemy wynikające z obecności gryzoni.
Zespół naukowców Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz przyrodników z Wigierskiego Parku Narodowego i Stowarzyszenia dla Natury „Wilk” przebadał zawartość 149 odchodów wilków. Wyniki ich analiz ukazały się właśnie w czerwcowym numerze czasopisma „Leśne Prace Badawcze”.
Jak wyjaśnia współautor pracy, dr inż. Robert Mysłajek z Wydziału Biologii UW, wilki odżywiają się przede wszystkimi dużymi ssakami kopytnymi, jednak regionalnie mogą zdobywać pokarm z innych źródeł. Naukowcy wciąż badają dietę drapieżników w lokalnych populacjach, by dostarczyć informacji do planowania zadań ochronnych dla tego gatunku np. w obszarach chronionych.
Badania objęły Wigierski Park Narodowy, który w 94 proc. pokrywa się z obszarem Natura 2000 „Ostoja Wigierska”. Wigierski Park Narodowy obejmuje cenne przyrodniczo fragmenty Puszczy Augustowskiej. W parku znajduje się wiele jezior i terenów podmokłych, dlatego uznawany jest także za obszar wodno-błotny o znaczeniu międzynarodowym w ramach Konwencji Ramsarskiej. Specjaliści już wcześniej podejrzewali, że te specyficzne warunki środowiskowe mogą mieć wpływ na dietę wilka.
„Wilki w Wigierskim Parku Narodowym specjalizowały się w polowaniu na dzikie ssaki kopytne, które stanowiły 75,4 proc. biomasy konsumowanego pokarmu. Najczęściej zjadana była sarna (39,6 proc.), której udział w pokarmie wilków dwukrotnie przekraczał udział jelenia (18,7 proc.). Trzecim pod względem ważności w diecie wilków był dzik (8,3 proc.), natomiast łosie zjadane były sporadycznie. Jednak co najbardziej interesujące: ważnym uzupełnieniem diety tutejszych wilków były bobry, stanowiące aż 10,9 proc. biomasy konsumowanego pokarmu” – wylicza dr Mysłajek.
Jego zdaniem, to bardzo interesujący wynik. Naukowiec ocenia, że udział bobra w diecie wilków zamieszkujących tereny bardziej zasobne w wody może być całkiem spory.
„W Polsce najwięcej odszkodowań wypłaca się właśnie za szkody wyrządzane przez bobry. Można więc powiedzieć, że wilki zjadając te ziemno-wodne gryzonie pozwalają nam nieco zminimalizować problemy wynikające z ich obecności” – podsumowuje biolog.
Do najbardziej charakterystycznych śladów funkcjonowania bobrów w środowisku należą budowane przez nie tamy i żeremia oraz powalone drzewa. Wyjątkowo dotkliwe ekonomicznie są szkody, jakie te zwierzęta powodują w sadach położonych w pobliżu terenów zalewowych. Za straty w gospodarstwach rolnych, leśnych lub rybackich można domagać się odszkodowania od Skarbu Państwa.