Podczas ostatniego meczu ligi angielskiej pomiędzy Liverpoolem a Tottenhamem doszło do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia z udziałem Roberto Firmino i Jana Vertonghena. Podczas walki o piłkę, Belg przez przypadek… wsadził palec w oko Brazylijczykowi. Mogło skończyć się fatalnie.
Do zdarzenia doszło pod koniec spotkania. Jan Vertonghen próbował powstrzymać piłkarza Liverpoolu, ale w ogniu walki przypadkowo włożył mu palec w oko. Na opublikowanych w sieci fotografiach wygląda to naprawdę okropnie.
Here’s a close up image of Firmino’s eye incident… pic.twitter.com/TxG9PGQIvK
— LiverpoolFF (@LiverpoolFF) 15 września 2018
Incydent mógł zakończyć się nawet utratą oka przez Firmino. Gracz upadł na murawę i długo zwijał się z bólu. Dla niego był to już koniec meczu. Później został przewieziony do szpitala, gdzie przeprowadzono specjalistyczne badania okulistyczne. Choć stwierdziły one uraz oka, to jednak nie jest on aż tak poważny i piłkarz szybko powróci do zdrowia.
„Badanie potwierdziło uraz oka, który nie spowoduje trwałych uszkodzeń. Jego stan będzie monitorowany przez personel medyczny Liverpoolu w Melwood przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji dotyczącej występu Firmino we wtorkowej potyczce w Lidze Mistrzów z Paris Saint-Germain na Anfield. Na obecnym etapie zawodnik nie został z niego wykluczony. Piłkarz po pozytywnej ocenie powrócił do Merseyside” – czytamy w komunikacie opublikowanym przez klub.
Wpis na Instagramie zamieścił również sam Firmino, w którym uspokaja zaniepokojonych kibiców.
Roberto Firmino has just posted this on Instagram, great news! pic.twitter.com/dqNSgFS1ad
— LiverpoolFF (@LiverpoolFF) 15 września 2018