Doniesienia o wezwaniach na ćwiczenia wojskowe wywołały nerwową reakcję internautów. Jeden z nich oświadczył, że jako „młody gej” nie zamierza bronić Polski. Odpowiedziała mu Agnieszka Gozdyra z Polsat News.
Jak informowaliśmy w środę, Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało maksymalną, szacunkową liczbę osób, które mogą być powołane w przyszłym roku do czynnej służby wojskowej oraz do rezerwy. Powołanie może otrzymać nawet 250 tys. osób.
Przedstawiciele resortu wyjaśniali później, że wezwania dla osób, które nie służyły wcześniej w wojsku będą dotyczyć bardzo małej grupy, do 3 tys. Chodzi tu o osoby wykonujące zawody przydatne dla armii. Więcej TUTAJ
Doniesienia o poborze wywołały jednak niepokój u wielu internautów. W sieci zaczęły się rozprzestrzeniać nieprawdziwe informacje o masowym poborze setek tysięcy młodych Polaków. Wiele osób wyraziło sprzeciw.
Wezwania na ćwiczenia wojskowe. Gozdyra odpowiada internautom
Niektórzy otwarcie zapowiadają, że w przypadku wojny nie zamierzają bronić swojej ojczyzny. Z taką postawą polemizowała m.in. posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska. Parlamentarzystce odpowiedział jeden z internautów, który tłumaczył sprzeciw swoją orientacją.
„Jestem młodym gejem, który żyje w okrutnej, homofobicznej Polsce. Wiesz @AM_Zukowska jak ciężko jest gejom w wojsku? Wyobrażasz sobie jakie piekło przejdą w nim chłopacy tacy jak ja? Mój kraj w żadnej sposób mnie nie chroni. Ja jego też nie zamierzam” – zapewnił.
Podobnych opinii było jednak więcej. Nieoczekiwanie głos w dyskusji zabrała Agnieszka Gozdyra z Polsat News. „Widzę tu przedziwną dyskusję o tym, że niektórzy geje nie chcą do wojska, bo tam dyskryminacja, a tak w ogóle nie mają chęci” – zauważyła.
Dziennikarka ma radę dla młodych osób. „Kochani – albo równość, albo nie. Skoro małżeństwa i inne prawa, to także obowiązki. Są kraje, gdzie lesbijki i geje walczyli o możliwość służby w wojsku” – dodała.