Dziewięciu himalaistów wzięło udział w czeskiej wyprawie na Nanga Parbat. Po zejściu zdradzili oni, że prawdopodobnie po drodze widzieli namiot, w którym może znajdować się ciało Tomasza Mackiewicza.
Od tragicznej wyprawy Tomasza Mackiewicza i Elizabeth Revol na Nanga Parbat minęło już kilka miesięcy. Francuzkę udało się uratować, zeszła ona niżej, gdzie natknęli się na nią Adam Bielecki i Denis Urubko prowadzący akcję ratunkową. Niestety, z powodu fatalnych warunków pogodowych nie udało się dotrzeć do Tomasza Mackiewicza, którego ciało pozostało na Nanga Parbat.
Kilka miesięcy po tym zdarzeniu członkowie czeskiej wyprawy poinformowali, że prawdopodobnie natknęli się na namiot, w którym może znajdować się ciało Tomasza Mackiewicza. „To było 15 minut od naszej głównej drogi, gdzie wystawała z wielkiej góry lodu niewielka część jego namiotu” – powiedział jeden z himalaistów.
Czesi wchodzili na Nanga Parbat drogą Kinshofera. Nie wiadomo, czy informacje przez nich podane są prawdziwe. Nie podchodzili oni bowiem do namiotu, nie robili również żadnych zdjęć. „Nie robiliśmy zdjęć, nie robiliśmy nic” – przyznał uczestnik wyprawy.
Czytaj także: Egzamin na prawo jazdy zakończył się tragedią. Pod pociągiem zginęła 18-latka