Czesław Kiszczak prawdopodobnie nadal nie stawi się przed sądem. Jak dowiedział się reporter radia RMF FM, 15 biegłych lekarzy orzekło, że „nie pozwala mu na to stan zdrowia psychicznego”. Czesław Kiszczak jest oskarżony o wprowadzenie stanu wojennego w Polsce.
O tym, czy Kiszczak rzeczywiście będzie odpowiadał przed sądem zdecyduje w ciągu miesiąca sędzia Jerzy Leder, który prowadzi sprawę byłego szefa resortu spraw wewnętrznych PRL. Leder w rozmowie z reporterem radia RMF FM przyznaje, że decyzja, którą musi podjąć nie będzie prosta, ponieważ opinia, którą przedstawili mu lekarze jest bardzo obszerna i wielowątkowa.
Co ciekawe, wspomniani biegli ocenili, że stan fizyczny Kiszczaka pozwala mu na uczestnictwo w procesie, przeszkodą jest jednak stan psychicznych generała.
Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\
Sędzia Leder przyznaje, iż z dostarczonych mu akt wynika, że wspomniany „zły stan psychiczny” ogranicza Kiszczakowi możliwość „swobodnego wyrażenia woli, oceny faktów oraz upośledza myślenie abstrakcyjne i wnioskowanie”.
Generał Kiszczak ma już na swoim koncie jeden wyrok. W 2012 roku został przez Sąd Okręgowy w Warszawie skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Został uznany winnym uczestnictwa w grupie przestępczej, której celem było przygotowanie stanu wojennego. Wyrok nie był jednak prawomocny. Kiszczak złożył apelację, która do tej pory nie została rozpatrzona, ze względu na zły stan zdrowia byłego szefa resortu spraw wewnętrznych.
źródło: RMF FM
Fot. wMeritum.pl