Tragiczny bilans nocnego wypadku, do jakiego doszło w Miłkowie, w Świętokrzyskiem. Samochód, którym jechało pięć osób zjechał z drogi, wpadł do rowu i uderzył w przepust. Cztery osoby zginęły.
„Ze wstępnych ustaleń wynika, że samochód osobowy marki volkswagen, jadący od Ostrowca w kierunku Opatowa, z nieustalonych przyczyn zjechał z drogi. Auto uderzyło w znaki drogowe, wjechało do rowu i uderzyło w przydrożny przepust.” – poinformowała asp. Ewelina Wrzesień z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Św.
Czytaj także: Telefon komórkowy wywołał pożar w Wielkopolsce. Spłonął pokój
Czytaj także: Tragiczny wypadek autobusu pod Ostrołęką. Wielu rannych
Policjantka przyznała, że wypadek był wyjątkowo tragiczny, bo aż cztery osoby zginęły. Trzy zginęły na miejscu, a jedna zmarła w szpitalu. Piąta osoba jest ranna i przebywa pod opieką lekarzy.
Cztery osoby zginęły
„Wszystkie ofiary tego wypadku pochodziły z powiatu ostrowieckiego. Prawdopodobną przyczyną była nadmierna prędkość. Na miejscu zginęli 27-letni kierowca oraz dwójka pasażerów: 63-letnia kobieta i 51-letni mężczyzna. Do szpitala zabrani zostali kobieta, której personaliów nadal nie znamy oraz 55-letni mężczyzna, który zmarł po przewiezieniu do szpitala.” – powiedziała w rozmowie z Radiem Rekord, rzecznik ostrowieckiej policji asp. Ewelina Wrzesień.
Czytaj także: Miller drwi z Ziobry. Opublikował spot
„Już w Opatowie samochody ciężarowe kierowane są ze skrzyżowania ulicy Kościuszki i Kilińskiego w kierunku Łagowa, a samochodowe osobowe drogami lokalnymi w kierunku miejscowości Bogusławice.” – powiedziała dyżurna GDDKiA w Kielcach Aneta Sygut.
Czytaj także: 7-latka jechała samochodem. Zabrała go ojcu
Przejazd trasą był całkowicie zablokowany aż do godz. 5, kiedy wprowadzono ruch wahadłowy. Przed godz. 10 trasa została odblokowana.
Źr. polsatnews.pl; osp.pl