Osoby z kredytami we frankach szwajcarskich powinny powstrzymać się przed gwałtownymi reakcjami – podkreśla Sławomir Sikora, prezes zarządu banku Citi Handlowy. Cierpliwość oraz skupowanie niewielkich ilości tej waluty zawczasu mogą uchronić przed wahaniem kursu franka aż do nadejścia stabilizacji.
‒ Decyzja Banku Centralnego Szwajcarii nie była niespodziewana. Natomiast czas, w którym nastąpiła, był zaskoczeniem dla rynku, co zresztą odbiło się na notowaniach kursu waluty szwajcarskiej w Polsce – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Sławomir Sikora, prezes zarządu Citi Handlowego. ‒ Ci, którzy mają kredyty we frankach, nie powinni reagować gwałtownie, tylko wyczekać chwili, w której rynek się ustabilizuje, bo spodziewam się, że taka stabilizacja nastąpi.
Kurs franka szwajcarskiego po czwartkowej decyzji Banku Centralnego Szwajcarii (SNB) o zakończeniu utrzymywania wartości waluty na poziomie 1,20 do euro poszybował na chwilę do poziomu ponad 5 zł. Na koniec dnia w czwartek kurs spadł do ok. 4,40 zł – nadal o prawie 25 proc. więcej niż dzień wcześniej. W poniedziałek polski złoty nieznacznie się umocnił, a kurs franka spadł poniżej 4,30 zł.
Czytaj także: Independent Trader: Dolar - kupować czy sprzedawać?
Szwajcarzy podjęli decyzję o uwolnieniu kursu franka, bo nie byli skłonni dalej go bronić. By utrzymać przelicznik na poziomie nie niższym niż 1,20, SNB musiał od dłuższego czasu zwiększać podaż swojej waluty i skupować euro. ‒ Rosnące rezerwy walutowe w Szwajcarii były jednym z czynników wymuszających odejście od parytetu franka wobec euro – podkreśla Sikora.
Prezes Citi Handlowego zauważa, że metodą na zabezpieczenie się przed wahaniami kursu może być skupowanie niewielkich ilości franka szwajcarskiego z dużym wyprzedzeniem przed terminem spłaty raty. To może uchronić osoby z kredytem w tej walucie przed zbyt wysokim kursem w ciągu tego dnia. Sikora apeluje do uczestników rynku walutowego o rozwagę i spokój, a także o nieprowadzenie spekulacji w obecnej sytuacji.
Zaznacza jednak, że cała sytuacja w niewielkim stopniu dotyczy Citi Handlowego oraz jego klientów. ‒ Bank praktycznie nie ma ekspozycji na osoby, które zaciągnęły kredyty we frankach szwajcarskich. Byliśmy jednym z tych banków, które tego unikały – zaznacza Sikora.
Citi Handlowy od listopada 2014 r. udostępnił klientom całościowy system z obsługą walut. Platforma umożliwia m.in. wymianę walut online po atrakcyjnych kursach oraz inwestowanie na rynku walutowym. ‒ Ta usługa cieszy się dużym powodzeniem. Świadczy o tym chociażby fakt, że od października obroty walutowe z klientami indywidualnymi wzrosły blisko dwukrotnie – mówi Sikora.
Klientom z sektora private banking, czyli tym zamożnym, bank oferuje także rozbudowane usługi doradztwa i informowania o ryzyku – nie tylko związanym z kursami walut, lecz także m.in. z inwestowaniem na giełdzie.
Źródło: newseriaFot: sxc.hu