Kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych powoli wchodzi w decydującą fazę. Widać to szczególnie po coraz ostrzejszych wypowiedziach kandydatów ubiegających się o urząd głowy państwa. Donald Trump, kandydat, który najprawdopodobniej otrzyma nominację Partii Republikańskiej, oświadczył, że jego zdaniem przedstawicielka Demokratów, Hillary Clinton, powinna trafić do więzienia.
Trump odniósł się w ten sposób do dochodzenia prowadzonego przeciwko Hillary Clinton ws. używania państwowych serwerów do celów prywatnych. Kandydat na prezydenta USA nie bawił się w dyplomację. – Hillary Clinton powinna iść do więzienia. Ona musi iść do więzienia. Jest winna jak cholera – powiedział.
Miliarder odniósł się również do słów Clinton, która stwierdziła, że Trump nie ma predyspozycji do objęcia fotela głowy państwo. Nazwała go również osobą niebezpieczną, która nie powinna mieć w swoich rękach kodów nuklearnych. Trump skrytykował wypowiedź kandydatki Demokratów, nazwał ją stekiem „bzdur i pomówień” i natychmiast przeszedł do frontalnego ataku. – Mój temperament i charakter idealnie pasują do roli głównodowodzącego Ameryką. Nadaje się do tej roli znacznie lepiej niż ona. Clinton mogłaby nieźle zarobić w przemyśle farmaceutycznym, jej wystąpienia są lepsze jak tabletki nasenne – oświadczył.
Czytaj także: Wojciech Cejrowski komentuje wybory w USA. \"Trump to jedyny kandydat, który nie jest lewakiem\
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 8 listopada. Wszystko wskazuje na to, że decydujący pojedynek o to, kto zasiądzie na prezydenckim fotelu, rozegra się pomiędzy Clinton a Trumpem.
źródło: politico.eu, wprost.pl
Fot. Flickr/Michael Vadon