Było dużo krwawienia i wtedy zrozumiałem, co się dzieje – pisze były prezydent Donald Trump. Polityk zabrał głos po sobotnim zamachu na jego życie.
Do ataku na byłego prezydenta doszło w sobotę, podczas wiecu wyborczego w Butler w Pensylwanii. Były prezydent został raniony w ucho. Jednak sprawca oddał więcej strzałów. Zginął jeden z uczestników wiecu, a inna trafiła w stanie krytycznym do szpitala. Zginął także napastnik – zastrzelony na miejscu zdarzenia.
Prowadzący obecnie kampanię prezydencką polityk zabrał głos za pośrednictwem mediów społecznościowych. Opublikował komunikat.
Donald Trump opublikował komunikat po zamachu: To niewiarygodne, że coś takiego mogło mieć miejsce w naszym kraju
„Chcę podziękować Secret Service i wszystkim organom ścigania za szybką reakcję na strzelaninę, która właśnie miała miejsce w Butler w Pensylwanii” – podkreślił na wstępie. „Co najważniejsze, pragnę złożyć kondolencje rodzinie osoby, która zginęła na wiecu, a także rodzinie innej osoby, która została ciężko ranna” – dodał.
Donald Trump podkreślił zdumienie, że doszło do zamachu. „To niewiarygodne, że coś takiego mogło mieć miejsce w naszym kraju. Na razie nic nie wiadomo o zamachowcu, który już nie żyje” – zaznaczył.
„Zostałem postrzelony kulą, która przebiła górną część prawego ucha. Od razu wiedziałem, że coś jest nie tak, usłyszałem świst, strzały i od razu poczułem, jak kula przebija skórę. Było dużo krwawienia i wtedy zrozumiałem, co się dzieje. BOŻE, BŁOGOSŁAW AMERYKĘ!” – dodał.
Przeczytaj również: