O scenariuszu zakładającym powrót Donalda Tuska do polskiej polityki spekuluje się od bardzo dawna. Choć niektórzy sugerowali, że taki scenariusz mógłby być bardzo nie w smak Grzegorzowi Schetynie, który przez lata rywalizował z Tuskiem o władzę w partii, to teraz lider PO w rozmowie z „Rzeczpospolitej” przedstawił własny plan.
Grzegorz Schetyna w rozmowie z „Rzeczpospolitą” komentował jeszcze niedawne konwencje PiS i wspólną PO i Nowoczesnej. Stwierdził, że nie należy ich ze sobą porównywać. Pokazaliśmy, i będziemy pokazywać kolejnymi wydarzeniami, że realnie na scenie politycznej liczą się tylko PO z Nowoczesną i PiS. Jedyną alternatywą dla partii rządzącej jet Koalicja Obywatelska. – stwierdził.
Szef Platformy Obywatelskiej był również pytany o potencjalnego kandydata na prezydenta Polski z ramienia swojej partii. Coraz częściej w tym charakterze jest bowiem osadzany Donald Tusk, choć z jego strony wciąż nie padła żadna jednoznaczna deklaracja.
Grzegorz Schetyna nie ukrywa, że liczy na powrót Tuska. Liczę na powrót Donalda Tuska. Mam nadzieję, że w grudniu 2019 roku, po kadencji w Radzie Europejskiej, weźmie pod uwagę bycie kandydatem na prezydenta nie tylko Koalicji Obywatelskiej, ale już wtedy koalicji rządzącej. – przyznał.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Źródło: se.pl
Fot.: flickr.com