Prof. Anna Piekarska, doradczyni Mateusza Morawieckiego ws. pandemii Covid-19, była gościem programu „Newsroom” w Telewizji WP. Podczas rozmowy powiedziała, do czego jej zdaniem doszłoby, gdyby nie wprowadzone obostrzenia. Członkini rządowej rady medycznej przedstawiła straszny scenariusz.
Pandemia koronawirusa znów przybiera na sile. Obserwujemy obrazki podobne do tych na jesieni, gdy liczba dziennych zakażeń przekraczała już 20 tysięcy dziennie. Teraz sytuacja jest zbliżona i mamy pełne prawo przewidywać, że już niebawem rząd wprowadzi nowe obostrzenia.
Ostatnio głos w tej sprawie zabrała prof. Anna Piekarska, która gościła na antenie Telewizji WP. W programie „Newsroom” komentowała bieżącą sytuację epidemiczną. Przyznała równiez, że gdyby nie wprowadzone przez rząd obostrzenia i restrykcje, mielibyśmy do czynienia ze strasznym scenariuszem.
Piekarska podkreśla, że wprowadzanie punktowych obostrzeń, w województwach, w których notuje się najwięcej zakażeń koronawirusem to dobra i konieczna decyzja.
Doradczyni Morawieckiego mówi, do czego doszłoby, gdyby nie lockdown
„Nie ma innej możliwości, jeżeli tego nie zrobimy, to będziemy mieli falę nie setek, a tysięcy zgonów dziennie” – mówi komentując wprowadzanie obostrzeń w niektórych polskich województwach.
„Wszystkim tym, którzy buntują się przeciw lockdownowi ja mogę powiedzieć tylko tyle: my walczymy o życie” – dodaje doradczyni premiera Mateusza Morawieckiego i podkreśla, że przy takich decyzjach nikt nie może pozwolić sobie na zwłokę.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że we czwartek 11 marca w całym kraju zanotowano ponad 21 tysięcy przypadków zakażenia koronawirusem. Najwięcej przypadków, bo niemal 4 tysiące, wykryto w Małopolsce. Na drugiej pozycji niechlubnego rankingu uplasował się z kolei Śląsk, gdzie wykryto prawie 2600 zachorowań.