Arsen Pawłow ps. „Motorola”, jeden z dowódców prorosyjskich separatystów zamieścił w internecie nagranie, na którym grozi Polsce. Wideo jest zakończone zdjęciami z ostrzału rakietowego.
>>Czytaj także: Do piątku nowe sankcje UE wobec Rosji. Putin grozi
Groźby Pawłowa są odpowiedzią na niewpuszczenie w polską przestrzeń powietrzną samolotu z rosyjskim ministrem obrony Siergiejem Szojgu na pokładzie. – Jeśli nie chcecie wpuszczać samolotu z ministrem obrony Federacji Rosyjskiej na terytorium Polski, to znaczy że „Motorola” idzie do Was – powiedział Pawłow po czym na nagraniu został ukazany ostrzał rakietowy.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Rosyjski minister obrony nie wpuszczony do Polski
Informacje pochodzą od reportera Ria Novosti, który miał znajdować się w samolocie. Zdaniem agencji zaraz po starcie piloci mieli dostać informację z ziemi, że Polska nie udostępnia swojej przestrzeni powietrznej dla przelotu rosyjskiego ministra.
Względy proceduralne?
Ekspert lotniczy, major rezerwy Michał Fisher powiedział na antenie TVN24 Biznes i Świat, że jeżeli była to wojskowa maszyna, Polska miała prawo zamknąć swoją przestrzeń powietrzną, gdyż dla takiego samolotu potrzebna jest zgoda dyplomatyczna, a przelot należy zgłosić dwa tygodnie wcześniej.
>>Czytaj także: „Der Spiegel”: NATO wie, że Ukraina przegrała wojnę
Rzecznik dowództwa operacyjnego ppłk Piotr Walatek przekazał, że samolot nie dostał zgody na lot w polskiej przestrzeni powietrznej, ponieważ zgłoszono lot wojskowy, powołując się na cywilną zgodę.
Szojgu przebywał w Bratysławie z okazji 70. rocznicy słowackiego powstania narodowego. Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski napisał na Twitterze, że incydent z samolotem szefa rosyjskiego MON nie należy łączyć z polityką.
Źródło: polskieradio.pl; kresy.pl; wmeritum.pl
Fot.: youtube.com/Press TV News