W czwartek wieczorem poznaliśmy ostatniego finalistę Drużynowego Pucharu Świata. W turnieju barażowym na torze w Bydgoszczy najlepsi okazali się Australijczycy.
Czwartkowe zawody dostarczyły kibicom wielu emocji. Faworytem turnieju byli Australijczycy, którzy nie zawiedli swoich fanów. Jednak przez znaczną część zawodów kroku Kangurom dotrzymywali Szwedzi. W obu ekipach doszło do zmian kadrowych w porównaniu z półfinałem. Do drużyny Australii powrócił po kontuzji Chris Holder, a w kadrze Szwecji Kim Nilsson zastąpił Petera Ljunga.
Od samego początku zawodów obie reprezentacje wymieniały się prowadzeniem w turniejowej tabeli. Do tego co jakiś czas w stawce mieszali Amerykanie i Czesi, którzy momentami niczym nie odstawali od faworytów barażu. Widowiskowe zawody to również zasługa świetnie przygotowanego bydgoskiego owalu. Żużlowcy ścigali się po całej szerokości toru, a efektownych akcji nie brakowało.
Czytaj także: Zmarzlik wygrał, a Kasprzak trzeci w Gorzowie!
Decydujący dla losów barażu okazał się 15. bieg, w którym spotkali się Kim Nilsson, Eduard Krcmar, Troy Batchelor oraz Max Ruml. Bieg zdecydowanie wygrał Australijczyk, a za jego plecami walkę o drugą lokatę stoczył Szwed z Czechem. Zwycięsko z tego starcia wyszedł Nilsson, lecz nie dokonał tego zgodnie z przepisami. W pewnym momencie Szwed „przygwoździł” młodego Czecha do bandy. Krcmar musiał ratować się przed upadkiem, przez co stracił szansę na drugie miejsce. Po zakończeniu biegu sędzia zawodów zweryfikował wynik gonitwy i odebrał Nilssonowi zdobyte przez niego punkty. Sytuacja ta sprawiła, że Australijczycy mieli już trzy punkty przewagi nad Szwedami. W 18. biegu sukces Kangurów przypieczętował Jason Doyle.
Czwartkowy turniej należał zdecydowanie do Grega Hancocka. Popularny „Herbie” był dziś niepokonany i w 6 startach zdobył komplet punktów. Z dobrej strony pokazali się również młodzi reprezentanci Czech – Vaclav Milik oraz Eduard Krcmar. To właśnie oni wzięli na swoje barki odpowiedzialność za wynik swojej drużyny. Czesi nie bali się walki z najlepszymi i do ostatniego biegu walczyli z Amerykanami o trzecią lokatę.
Finał Drużynowego Pucharu Świata zaplanowano na sobotę, 2 sierpnia. W zawodach wystąpią ekipy z Polski, Wielkiej Brytanii, Danii i Australii. Początek zawodów o godz. 19.
Wyniki:
I Australia – 43
1. Darcy Ward – 11 (3,0,3,3,2)
2. Troy Batchelor – 11 (3,2,0,3,3)
3. Jason Doyle – 10 (2,3,0,2,3)
4. Chris Holder – 11 (1,3,1,3,3)
II Szwecja – 32
1. Thomas H. Jonasson – 11 (3,2,2,2,2)
2. Kim Nilsson – 4 (2,1,1,w,0)
3. Oliver Berntzon – 8 (2,1,3,1,1)
4. Andreas Jonsson – 9 (2,2,2,2,1)
III USA – 26
1. Gino Manzares – 0 (0,0,0,0,0)
2. Max Ruml – 1 (0,0,-,1,0)
3. Ricky Wells – 4 (1,0,2,0,1)
4. Greg Hancock – 21 (3,3,3,6!,3,3)
IV Czechy – 24
1. Vaclav Milik – 9 (0,3,1,1,2,2)
2. Eduard Krcmar – 8 (0,1,2,4!,1)
3. Josef Franc – 2 (1,1,0,0,-)
4. Ales Dryml – 5 (1,2,1,1,0)
Bieg po biegu:
1. Hancock, Nilsson, Holder, Milik
2. Jonasson, Doyle, Wells, Krcmar
3. Ward, Berntzon, Dryml, Ruml
4. Batchelor, Jonsson, Franc, Manzares
5. Hancock, Jonsson, Krcmar, Ward
6. Milik, Batchelor, Berntzon, Wells
7. Holder, Jonasson, Franc, Ruml
8. Doyle, Dryml, Nilsson, Manzares
9. Hancock, Jonasson, Dryml, Batchelor
10. Ward, Wells, Nilsson, Franc
11. Hancock!, Jonsson, Milik, Doyle
12. Berntzon, Krcmar, Holder, Manzares
13. Holder, Jonsson, Dryml, Wells
14. Hancock, Doyle, Berntzon, Franc
15. Batchelor, Krcmar!, Ruml, Nilsson (w)
16. Ward, Jonasson, Milik, Manzares
17. Holder, Milik, Berntzon, Ruml
18. Doyle, Jonasson, Wells, Dryml
19. Hancock, Ward, Krcmar, Nilsson
20. Batchelor, Milik, Jonsson, Manzares
Źródło: sportowefakty.pl
Źródło zdjecia: Wikimedia
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: