Tragiczny wypadek na niestrzeżonej plaży w Sztutowie (woj. pomorskie). 32-letni policjant rzucił się na ratunek tonącej dziewczynce. – Udało mu się uratować dziecko, sam jednak utonął – podaje RMF FM.
Dramat rozegrał się w czwartkowe popołudnie. Na niestrzeżonej plaży w Sztutowie wraz z rodziną wypoczywał 32-letni policjant z Mińska Mazowieckiego. W pewnym momencie dostrzegł tonącą 12-latkę. Mundurowy nie wahał się i natychmiast ruszył, aby pomóc dziecku.
Z relacji RMF FM wynika, że młody funkcjonariusz uratował dziecko przed utonięciem, jednak sam zniknął pod wodą. Plażowicze usiłowali pomóc 32-latkowi. Stworzyli tzw. łańcuch życia, chcąc w ten sposób wydobyć mężczyznę z wody. Niestety, policjant trafił na ląd dopiero pół godziny później. Reanimacja nie przyniosła skutku.
Tragedia na niestrzeżonej plaży w Sztutowie w Pomorskiem. Utonął 32-letni policjant z Mińska Mazowieckiego, który rzucił się na pomoc tonącej 12-letniej dziewczynce. Udało mu się uratować dziecko, sam zniknął pod wodą. Nad morzem był na urlopie z żoną i rocznym dzieckiem @RMF24pl
— Aneta Łuczkowska (@aneta_l) August 20, 2020
Jak informuje RMF FM, zmarły mężczyzna był funkcjonariuszem wydziału prewencji Komendy Powiatowej Policji w Miński Mazowieckim. Na plaży w Sztutowie spędzał swój rodzinny urlop. Osierocił 15-miesięczne dziecko. Zarówno żoną zmarłego, jak i dzieckiem zajął się psycholog policyjny.
Tragedia na niestrzeżonej plaży w Sztutowie w Pomorskiem. Na pomoc tonącej dziewczynce rzucił się 32-letni Policjant. Udało mu się uratować dziecko, sam jednak utonął.
— Marcin Miksza Borys (@marcin_borys) August 20, 2020
Zostawił żonę i 15-miesięczne dziecko, którzy akcję obserwowali z plaży.
Źródło: RMF FM, Twitter, Polsat News