O dramatycznym zdarzeniu, które miało miejsce w warszawskim ZOO, informuje serwis warszawawpigulce.pl. Na wybieg dla niedźwiedzi wtargnął pijany mężczyzna. Zabrakło naprawdę niewiele, by doszło do tragedii.
Dziennikarze serwisu podają, iż wideo z zarejestrowaną sceną otrzymali od jednego z czytelników, który był jej naocznym świadkiem.
Na nagraniu widzimy, jak jeden z mężczyzn wchodzi na wybieg dla niedźwiedzi, a następnie zbliża się do gigantycznego zwierzaka. Ten nie zamierza tolerować intruza na swoim terytorium i… rzuca się na człowieka. Mężczyzna zaczyna uciekać.
Na miejsce natychmiast została wezwana policja, jednak w międzyczasie mężczyźnie udało się opuścić wybieg. „Interweniowaliśmy o godzinie 16:30. Mieliśmy zgłoszenie, że człowiek wpadł na wybieg dla niedźwiedzi. Jak się okazało przed przyjazdem policji udało mu się wydostać. Ktoś podał mu rękę. 32-letni mężczyzna tłumaczył, że oparł się o barierki, bo chciał dokładnie obejrzeć niedźwiedzie, stracił równowagę i spadł. Został poraniony przez niedźwiedzia. Ugryziony w okolice łokcia” – powiedziała podkom. Paulina Onyszko z Komendy na Pradze.
Funkcjonariusz przyznaje, że od mężczyzny wyczuwalna była wyraźna woń alkoholu. Gdy przebadano go alkomatem okazało się, iż w wydychanym powietrzu miał 2 promile.