Skrajnym brakiem odpowiedzialności i wyobraźni wykazała się grupa młodych kobiet podczas podróży trasą szybkiego ruchu. Kierująca pojazdem nie kontrolowała wskaźnika ilości paliwa, w rezultacie czego pojazd zatrzymał się na drodze S3. Zamiast wezwać pomoc, dwie z podróżnych ruszyły pieszo w poszukiwaniu stacji, a pozostałe przy aucie dwie kobiety robiły sobie zdjęcia. Żadna z uczestniczek nie pomyślała też, aby w odpowiedniej odległości wystawić trójkąt ostrzegawczy czy choćby włączyć światła awaryjne.
Zdarzenie miało miejsce w piątek (25 maja) na trasie S3 na odcinku Międzyrzecz – Świebodzin. Kierująca pojazdem, 20-letnia kobieta nie zwracała uwagi na pozycję wskaźnika ilości paliwa w pojeździe i w rezultacie prowadzone przez nią auto zatrzymało się na „esce”. W prasie wielokrotnie nagłaśniane były tematy dotyczące zdarzeń drogowych zaistniałych w wyniku najechania na trasach szybkiego ruchu na pojazdy stojące na pasie awaryjnym. Część z tych zdarzeń niestety zakończyła się tragicznie. Młode kobiety podróżujące pojazdem nie zadbały o własne bezpieczeństwo – nie włączyły świateł awaryjnych, ani nie wystawiły trójkąta ostrzegawczego. Na trasie szybkiego ruchu mamy obowiązek wystawić trójkąt ostrzegawczy w każdym przypadku w odległości 100 m.
Dwie z podróżnych ruszyły pieszo po trasie S3, aby znaleźć stację i zakupić paliwo. Pozostałe na miejscu dwie koleżanki… stanęły przy pojeździe i robiły sobie „selfie”.
O sytuacji poinformowani zostali świebodzińscy policjanci, którzy gdy przyjechali na miejsce, zastali dwie kobiety stojące pomiędzy pojazdem a barierkami energochłonnymi. Kierująca pojazdem 20-latka została ukarana mandatem karnym, a miejsce postoju pojazdu zostało zabezpieczone przez Policję.
Należy pamiętać, że na autostradach oraz drogach ekspresowych pojazdy poruszają się z dużą prędkością, więc w przypadku gdy zabraknie nam paliwa lub wystąpi inna okoliczność zmuszająca nas do zatrzymania pojazdu, najważniejszym jest wtedy odpowiednie zadbanie o własne bezpieczeństwo.
Źródło: policja.pl