Akcja „German Death Camps” w sposób spektakularny dotarła do Stanów Zjednoczonych. Na tamtejsze drogi wyjechał TIR, na którego naczepie umieszczono napisy zwracające uwagę na niemiecką odpowiedzialność za Holocaust. Jak przekonują organizatorzy ma to być odpowiedź na „zintensyfikowaną kampanię zniesławiającą Polskę i polski naród, która trwa od kilku lat”.
W serwisie You Tube pojawiło się nagranie, na którym zaprezentowano całą ciężarówkę. W opisie znajduje się stanowisko organizatorów akcji tłumaczące ich motywy. W związku ze zintensyfikowaną kampanią zniesławiającą Polskę i polski naród, która trwa od kilku dekad, a ostatnio przybrała na sile, wychodzimy oszczerstwom na przeciw. – czytamy w opisie.
Organizatorzy akcji dodają, że nigdy nie dopuszczą do tego, aby „architekci oraz sprawcy polskiego i żydowskiego Holokaustu byli myleni z ofiarami”.
Przez kilkadziesiąt lat funkcjonowała precyzyjna i skoordynowana operacja, której celem było metodyczne niwelowanie i relatywizowanie ciążącej na Niemcach odpowiedzialności za zbrodnie podczas II wojny światowej. Jednocześnie akcja dezinformacyjna służyła temu, aby obarczać winą za zbrodnie i Holokaust inne narody, a zwłaszcza Polskę, której terytorium okupowane przez Niemców, było głównym obszarem eksterminacji Polaków, Żydów i ofiar wielu innych narodowości w niemieckich obozach śmierci. – czytamy dalej.
Organizatorzy akcji dodają, że ich inicjatywa ma na celu ochronę prawdy historycznej na temat Polski. Jak zastrzegają, jest to jeden z wielu projektów „broniących dobrego imienia Polski i Polaków, który przyczyni się do utrwalania w świadomości odbiorców fundamentalnej prawdy, opartej na faktach — iż to Polacy byli ofiarą a katem Niemcy”.
Źródło; Fot.: YouTube/German Death Camps