W środę, w godzinach popołudniowych informowaliśmy państwa o podtrzymaniu przez UEFA decyzji o zamknięciu stadionu Legii Warszawa na mecz z Realem Madryt, który odbędzie się 2 listopada. Werdykt europejskiej federacji skomentował za pośrednictwem Twittera drugi trener „Wojskowych”, Serb, Aleksandar Vukovic. Były gracz Legii nie szczędził gorzkich słów kibicom, którzy awanturowali się podczas meczu z Borussią Dortmund i doprowadzili do zamknięcia trybun przy Łazienkowskiej.
Decyzja UEFA jest drastyczna, ale w zasadzie trudno było się spodziewać, iż europejska federacja zmieni wydany wcześniej werdykt. Legia na arenie międzynarodowej traktowana jest bowiem jako „recydywa”. Warszawski karany był już wielokrotnie, a mecze przy pustych trybunach nie są dla niego niczym nowym. Wystarczy wspomnieć chociażby starcia w Lidze Europy z Lokeren oraz Ajaxem Amsterdam. Schemat ten zostanie powtórzony podczas spotkania Ligi Mistrzów z Realem Madryt, zeszłorocznym triumfatorem tych rozgrywek.
Sytuacja jest niezwykle przykra. Wielu kibiców warszawskiego zespołu liczyło bowiem na to, iż dane im będzie obserwować z trybun stadionu przy Łazienkowskiej najlepszych piłkarzy na świecie, a wśród nich m.in. Cristiano Ronaldo. Niestety, nic z tego. Rozgoryczeni tym faktem są nie tylko fani, ale także przedstawiciele klubu. Głos w całej sprawie postanowił zabrać Aleksandar Vukovic, były piłkarz Legii, a obecnie asystent Jacka Magiery, pierwszego trenera „Wojskowych”. Popularny „Vuko” zamieścił na Twitterze wpis, w którym nie bawił się w dyplomację. Oberwało się przede wszystkim tym kibicom, którzy przyłożyli rękę do decyzji UEFA o zamknięciu stadionu.
Czytaj także: Legia rozprawi się z zadymiarzami. Klub zapowiada wielomilionowe pozwy dla każdego z osobna!
No cóż, nic więcej dodawać chyba nie trzeba.
Czytaj także: UEFA rozpatrzyła odwołanie Legii ws. zamknięcia trybun na mecz z Realem. Jest decyzja
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Twitter