Drzemka podczas dłużącego się przemówienia może zdarzyć się każdemu. Pech jednak jeśli zostanie zauważona przez tysiące osób. Tak było z jednym z żołnierzy, który zasnął podczas przemówienia prezydenta Andrzeja Dudy.
Defilada „Silni w sojuszach” uświetniła obchody święta Konstytucji 3 maja. Przed prezydentem i tłumem zgromadzonym przy Wisłostradzie maszerowało setki żołnierzy. Można było podziwiać również sprzęt wojskowy, między innymi śmigłowce, samoloty, ale również czołgi i wozy bojowe. Wielu internautów jednak bardziej zainteresowała… drzemka jednego z żołnierzy.
Przed rozpoczęciem defilady miały miejsce przemówienia ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka i prezydenta Andrzeja Dudy. Prezydent mocno podkreślił znaczenie polskiej armii. „Nie ma żadnych wątpliwości, że fundamentalnym elementem tego bezpieczeństwa jest zarówno sprawna i dobrze wyposażona armia, jak i sprawne i dobrze zabezpieczone służby, które o to bezpieczeństwo dbają” – powiedział.
Drzemka za plecami prezydenta
Prezydent jeszcze nie wiedział, że za jego plecami jeden z żołnierzy uciął sobie drzemkę. Pech chciał, że znajdował się on w polu widzenia kamery i całą sytuację błyskawicznie wychwycili internauci. Zdjęcia śpiącego żołnierza obiegły media społecznościowe i internet zalała fala komentarzy.
Co ciekawe, do całej sytuacji odniósł się również sam prezydent. Udostępnił on na Twitterze artykuł o śpiącym żołnierzu z podpisem: „Ktoś musi czuwać, żeby spać mógł ktoś”.
Cóż, w końcu drzemka należy się każdemu…
Czytaj także: Kaczyński zaskoczył w Pułtusku. „Znam piosenki Bayer Full i się tego nie wstydzę”
Źr.: Twitter/Andrzej Duda, o2, WP, Wprost, Twitter/Wojciech Maguś