Prezydent Andrzej Duda był gościem Forum dla Wolności i Rozwoju, podczas którego mówił o konieczności naprawy Polski. – Mamy jeszcze bardzo wiele w Polsce do zrobienia – podkreślił.
– Mam głębokie przekonanie co do konieczności naprawy Rzeczpospolitej w wielu obszarach – mówił w Katowicach Andrzej Duda. – Naprawy wymaga nie tylko Polska, ale i Unia Europejska w wielu obszarach, bo wiele koncepcji, zwłaszcza w aspekcie ostatnich wydarzeń kryzysowych, w dużym stopniu się zdezaktualizowało – dodał.
– Mamy jeszcze bardzo wiele w Polsce do zrobienia – podkreślił prezydent. – Wierzę w to głęboko, że możliwa jest naprawa Rzeczpospolitej, że możliwe jest coś, co nazwano „dobrą zmianą”. Dodał, że liczy w tym wypadku na nowy rząd, który zostanie powołany w listopadzie.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– Praktyka, w której nie uwzględnia się postulatów obywateli, a praktycznie się ich wcale nie rozpatruje, nie prowadzi do niczego dobrego, a na pewno nie buduje społeczeństwa obywatelskiego i nie buduje wspólnoty – kontynuował Duda. – Ja bym bardzo chciał, aby takie zwyczaje się zmieniły.
Problemy w Unii
– Nie chcielibyśmy, by Unia się uszczupliła – zaznaczył prezydent. Głowa naszego państwa nawiązała do możliwego referendum w Wielkiej Brytanii w sprawie opuszczenia przez ten kraj wspólnoty. – Ale trudno się nie zgodzić z postulatami Brytyjczyków, którzy chcą suwerenności.
Duda mówił także o wykorzystywaniu hasła solidarności przez najsilniejsze kraje UE do umacniania swojej pozycji. – Pod płaszczykiem solidarności mamy starcie interesów i próbę uzyskania przewagi państw silniejszych wobec państw słabszych – zaznaczył.