Andrzej Duda w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Radia Zet” komentował bieżące sprawy. Kilkukrotnie nie zawahał się przed krytyką obozu rządzącego, z którego sam się wywodzi. Wbił nawet szpilę samemu Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Prezydent Duda zapewnił, że zajmuje się sprawą Odry, ale „bez udziału w połajankach”. Poinformował, że niebawem odbędzie spotkanie z ekspertami. „Jak mówią osoby, z którymi spotkałem się w ubiegłym tygodniu, najpewniej wynika to z działalności ludzkiej, chodzi m.in. o zasolenie Odry” – powiedział.
Duda nie zawahał się przed krytyką instytucji państwowych. „Instytucje państwa zadziałały w sposób chaotyczny, spóźniony. Pytanie, w jaki sposób można było zapobiec katastrofie. Czy nie jest tak, jak mówią eksperci, że jest problem w podziale zadań pomiędzy Inspekcją Ochrony Środowiska a Wodami Polskimi” – wskazał prezydent.
Rymanowski zadał też pytanie o niedawne słowa Kaczyńskiego, który ocenił, że „gdyby nie weta prezydenta to relacje Polski z UE byłyby inne”. Prezydent Duda postanowił odpowiedzieć. „Pamiętam inne słowa pana prezesa, gdy mówił, że są to słuszne decyzje” – powiedział.
Czytaj także: Campus Trzaskowskiego. Przewodniczący parlamentu Ukrainy dziękował Dudzie
Prezydent wypomniał również Kaczyńskiemu, że w przeszłości wielokrotnie wycofywał się ze swoich słów. „Wszyscy, którzy mają dobrą pamięć, wiedzą, z ilu kwestii pan prezes potem sam się wycofywał” – powiedział Duda.
Nie odpowiedział jednak wprost na pytanie o brak regularnych kontaktów z Kaczyńskim. „Ja jestem w stałym kontakcie z panem premierem, z ministrami. Dziś będziemy mieli spotkanie w kwestii problemów energetycznych. Moim zadaniem jest dbanie o bezpieczeństwo Polski” – powiedział Duda.
Źr. Interia