Prezydent Andrzej Duda zabrał głos ws. wynagrodzeń dla polityków. „Nie powinno być też tak, że szczytem marzeń jest miejsce w Parlamencie Europejskim, bo tylko tam się zarabia dobrze, może nawet za dobrze” – powiedział w rozmowie z tygodnikiem „Sieci”. Duda odniósł się również do postulatu wynagrodzenia dla pierwszej damy.
Podwyżki dla polityków – ten temat zdominował debatę publiczną w ostatnim tygodniu. Początkowo zdecydowana większość posłów poparła projekt regulujący wynagrodzenia dla najważniejszych osób w państwie. Jednak, w reakcji na falę krytyki, większość senacka odrzuciła pomysł.
Wątek tzw. ustawy podwyżkowej pojawił się podczas najnowszego wywiadu Andrzeja Dudy z tygodnikiem „Sieci„. „Przede wszystkim wiceministrowie powinni więcej zarabiać. Wiem, co ta praca znaczy, bo sam byłem kiedyś” – przekonuje Duda. Prezydent uważa również, że należałoby również rozważyć podwyżki w jego kancelarii, ponieważ niskie zarobki odstraszają ekspertów od pracy w sekatorze publicznym.
„Jeżeli oczekujemy, że posłowie będą pracowali na wysokim poziomie (…) to musimy zatrzymać proces wypłukiwania parlamentu z dobrych prawników, ekonomistów, fachowców w poszczególnych dziedzinach. Nie powinno być też tak, że szczytem marzeń jest miejsce w Parlamencie Europejskim, bo tylko tam się zarabia dobrze, może nawet za dobrze” – podkreślił Duda.
W ustawie podwyżkowej uregulowano status pierwszej damy. Gdyby projekt wszedł w życie Agata Kornhauser-Duda otrzymywałaby pensję w wysokości ok. 18 tysięcy złotych. Pomysł skrytykowała m.in. była pierwsza dama Danuta Wałęsa.
Do tematu odniósł się również prezydent. „Szkoda, że wcześniej pierwszej damy nie zapytano o ten postulat. Chyba nie byłaby entuzjastką wchodzenia w ten temat” – odparł Duda.
Źródło: „Sieci”/ wpolityce.pl