To prywatna sprawa, nie urzędowa. Dajcie spokój! – zaapelował prezydent Andrzej Duda. Była to reakcja na opublikowanie nagrania, na którym zarejestrowano zakupy prezydent Gdańska. Na słowa prezydenta odpowiedziała Dulkiewicz.
W ubiegłym tygodniu dziennikarz portalu Trójmiasto.pl Maciej Naskręt opublikował nagranie z zakupów prezydent Gdańska w Biedronce. Na filmie Aleksandra Dulkiewicz, w towarzystwie ochroniarzy, kupuje wódkę i coca-colę.
Dziennikarz zareagował na krytykę i usunął nagranie. Następnie przeprosił, wyjaśniając, że opublikował film zbyt pochopnie. Przeprosiła również Biedronka, która tłumaczyła, że wideo z monitoringu opublikował jeden z pracowników ochrony, zatrudniony przez zewnętrzną firmę.
Czytaj także: Duda broni Dulkiewicz. \"Kupowała alkohol? Jest zakaz?\
Nie uspokoiło to jednak dyskusji. W sieci zaroiło się od komentarzy. Część internautów stanęła w obronie prezydent Gdańska, jednak niektórzy krytykowali Dulkiewicz wypominając jej, że chodzi na zakupy z ochroną. W końcu do sprawy postanowił odnieść się prezydent Andrzej Duda.
„Prezydent Aleksandra Dulkiewicz kupowała alkohol w sklepie? A co, jest zakaz robienia takich zakupów? Nie wolno dorosłej osobie kupować alkoholu?” – dopytywał Duda. „Nie wolno Prezydentowi Miasta robić takich zakupów? Nie widzę tu żadnego problemu. To prywatna sprawa, nie urzędowa. Dajcie spokój!” – dodał.
Dulkiewicz: Panie Prezydencie dziękuję
Na słowa głowy państwa zareagowała również prezydent Gdańska. W krótkim wpisie podziękowała Andrzejowi Dudzie, że zwrócił uwagę na ważny problem w polskiej debacie publicznej.
„Panie Prezydencie dziękuję, że zwrócił Pan uwagę na ważny temat dotyczący granic prywatności. Debata publiczna powinna dotyczyć przyszłości nas – Polek i Polaków, a nie sensacji rodem z portali plotkarskich” – podkreśliła Dulkiewicz.
Źródła: Twitter, wprost.pl