„Super Express” dotarł do dokumentów, z których wynika, że Marek Czarnecki były pracownik Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego otrzyma 280 tys. złotych odprawy. – Czarnecki był zatrudniony na stanowisku dyrektora Centrum Obsługi – informuje biuro prasowe.
Jak podaje oficjalna strona internetowa prezydenta „pracownicy Centrum Obsługi zajmują się m.in. zabezpieczaniem wizyt państwowych, sprawami porządkowymi, takimi jak prace konserwacyjne, nadzorują remonty budynków, doglądają samochodów służbowych czy zarządzają majątkiem Kancelarii Prezydenta”. Dyrektorem Centrum był właśnie Czarnecki.
– Marek Czarnecki pracował w Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta RP od 1 stycznia 2011 roku do 3 sierpnia 2015 roku. Był zatrudniony na stanowisku dyrektora Centrum Obsługi – podaje biuro prasowe prezydenta.
Czytaj także: Łódź - polskie Detroit
Przez ten okres zarabiał około 20 tys. złotych miesięcznie, jednak po przegranych przez Bronisława Komorowskiego wyborach, umowa Czarneckiego została zmieniona. – Od 1 czerwca 2015 roku otrzymywał wynagrodzenie w wysokości sześciokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw – dodaje biuro prasowe prezydenta. Oznacza to, że pensja dyrektor wzrosła o około 4 tys. zł.
Czarnecki z posadą pożegnał się na trzy dni przed objęciem urzędu przez Andrzeja Dudę (odbyło się ono 6.08). Zgodnie z literą prawa otrzymał on wypłatę za sierpień oraz 144 tys. złotych za okres wypowiedzenia, który wynosi sześciokrotność miesięcznego wynagrodzenia.
Jednak na tym się nie kończy. – Panu Markowi Czarneckiemu w terminie do 29 lutego 2016 roku powinna zostać wypłacona odprawa pieniężna: w wysokości trzykrotności wynagrodzenia miesięcznego oraz w wysokości dwumiesięcznego wynagrodzenia – podaje biuro prasowe prezydenta.
Oznacza to, że były dyrektor Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta RP otrzyma około 120 tys. zł. Po zsumowaniu wszystkich należnych mu pieniędzy, Czarnecki na odchodne dostanie ponad 280 tys. złotych.