Wybory prezydenckie stały się już historią. Teraz nadszedł czas, by przygotować się do rywalizacji o miejsca w polskim parlamencie. Kto liczy na wspólną listę antysystemowców, ten może się srogo przeliczyć.
Co stoi na przeszkodzie w zawiązaniu sojuszu między przedstawicielami chociażby Kongresu Nowej Prawicy i partii KORWiN? Niechęć osób z KNP do jej byłego lidera – Janusza Korwin-Mikke, którą przedstawiamy poniżej.
Dariusz Wodnicki, pełniący funkcje II Wiceprezesa Oddziału Stołecznego nazywa publicznie swojego byłego prezesa… staruszkiem-pedofilem. W podobnych słowach określił m.in. Przemysława Wiplera oraz Konrada Berkowicza.
Stwierdzenie to oburzyło część wyborców JKM tym bardziej, że nie tak dawno temu, kandydat KNP w wyborach prezydenckich, Jacek Wilk, na swoim profilu facebookowym zaapelował by… sympatycy i członkowie partii KORWiN nie atakowali Nowej Prawicy.
Dodatkowo Konwentykl Kongresu Nowej Prawicy na posiedzeniu w dniu 07.06.2015 r. jednogłośnie podjął uchwałę o skierowaniu wniosku o pozbawienie członkostwa w KNP b. prezesa KNP Janusza Korwin-Mikkego. To tylko oddala wizję wspólnej listy zjednoczonej prawicy.
Okazuje się, że pod znakiem zapytania stoi także współpraca KNP z Grzegorzem Braunem. Na poniższym screenie widzimy, że Krzysztof Pawlak, Członek Rady Głównej partii powątpiewa w sens porozumienia z Grzgorzem Braunem używając przy tym obraźliwych inwektywów.