Piotr Kołomycki, przewodniczący Stowarzyszenia Młodzi Demokraci w Warszawie, czyli młodzieżówki Platformy Obywatelskiej, zamieścił na Twitterze bulwersujące zdjęcie. Zestawia na nim członków ONR z flagami z charakterystyczną falangą oraz nazistów z czerwonymi chorągwiami z czarną swastyką po środku. Kołomycki stawia między nimi znak równości.
Tweet Kołymyckiego, to kontynuacja retoryki Mateusza Kijowskiego oraz członków Komitetu Obrony Demokracji, którzy po uroczystościach pogrzebowych „Inki” i „Zagończyka” sugerowali, że zostali pobici przez ONR. Kilkanaście godzin później lider KOD-u domagał się nawet… delegalizacji narodowej organizacji (KLIK).
Cała afera z „pobiciem” okazała się oczywiście grubymi nićmi szyta, a rzekomy poszkodowany, czyli Radomir Szumełda, został bardzo szybko zdemaskowany przez Internautów. Okazało się bowiem, że bandaż, który miał być dowodem napaści przedstawicieli ONR-u i którym wszem i wobec chwalił się KOD-er, znajdował się na jego dłoni już w momencie przybycia pod Bazylikę Mariacką, gdzie odbywały się uroczystości pogrzebowe (KLIK).
Czytaj także: \"Pobity\" działacz KOD przyszedł na pogrzeb \"Inki\" i \"Zagończyka\" z zabandażowaną ręką? Internet komentuje [FOTO]
Te fakty najwidoczniej nie przekonują jednak Kołomyckiego. Działacz PO w dalszym ciągu uważa, że przedstawiciele KOD-u padli ofiarą brutalnych łotrów spod szyldu ONR, w związku z czym postanowił wystosować odezwę do osób obserwujących jego profil na TT. Zamieścił na swoim profilu wspomniane zdjęcie i opatrzył je autorskim komentarzem. Im więcej osób przejrzy na oczy, tym lepiej – napisał.
Najbardziej dziwi to z jaką łatwością przychodzą niektórym takie porównania.
Czytaj także: Kijowskim zajmie się prokuratura. Jest zawiadomienie ONR
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. YouTube/Piotr Kołomycki, Twitter