Chociaż za oknem w wielu miejscach tego jeszcze nie widać, rozpoczęła się już astronomiczna wiosna. Z tej okazji działacze Młodzieży Wszechpolskiej w Lublinie zorganizowali happening, podczas którego topili Marzannę w barwach UPA.
Do całego zdarzenia doszło w Lublinie, na moście im. Mariana Lutosławskiego. Działacze Młodzieży Wszechpolskiej postanowili uczcić pierwszy dzień wiosny i jednocześnie zwrócić uwagę na coraz szerszy problem banderyzmu.
Aby to zrobić, działacze postanowili utopić w Bystrzycy Marzannę. Miała ona barwy Ukraińskiej Powstańczej Armii i wizerunek Stepana Bandery. „Akcja polegała na spaleniu Marzanny w barwach UPA, co miało na celu wskazanie marginalizowanego przez władze polskie problemu banderyzmu, który za sprawą napływowej ludności ukraińskiej jest także coraz częściej zauważalny w Polsce” – czytamy na Facebooku.
Jak zauważają przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej, jednym z przejawów rosnącego banderyzmu jest ostatni „Marsz przeciw polskim panom”, który został zorganizowany we Lwowie. „Wszechpolacy chcą zwrócić na ten problem uwagę mediów, a co za tym idzie również społeczeństwa, bowiem ideologia banderowska jest winna śmierci dziesiątek tysięcy polskich chłopów na Wołyniu, zaś obecnie znajduje ona coraz większy posłuch na Ukrainie, czego dowodem był organizowany niedawno „Marsz przeciw polskim panom” we Lwowie” – czytamy na portalu Kresy.pl.
Maciej Strózik, prezes Okręgu Lubelskiego Młodzieży Wszechpolskiej powiedział w rozmowie z portalem Kresy.pl, że relacje polsko-ukraińskie powinny być budowane na prawdzie. – Uważam, że relacje polsko-ukraińskie powinny być poprawne, ale Ukraińscy muszą zrozumieć, że buduje się je na prawdzie, a nie na kłamstwie. Nie może być zgody na kłamstwa i twierdzenie na przykład, że ludobójstwa na Kresach nie było, a za zbrodnie odpowiadają poprzebierani członkowie NKWD – powiedział.
Czytaj także: Naukowcy zbadali jeden z lodowców na Antarktydzie. Rezultaty są niepokojące!