Renata Kim, dziennikarka tygodnika „Newsweek”, w rozmowie przeprowadzonej na antenie rozgłośni TOK FM przyznała, że wie, w jakim stanie psychicznym znajduje się Beata Szydło. Kim twierdzi, że zajmowali się tym jej koledzy z gazety, którzy przeprowadzali niesprecyzowane badania.
Moi koledzy w „Newsweeku” zajmowali się stanem psychicznym premier Szydło i z ich badań wynika, że ona jest w absolutnej rozsypce – powiedziała Kim.
Dziennikarka twierdzi, że szefowa polskiego rządu od dwóch lat „poddawana jest nieustannym upokorzeniom”. Ma głębokie przekonanie, że każdy jej nierozważny ruch może spowodować dymisję – mówi i dodaje, że „celem życia” Beaty Szydło jest… niedopuszczenie do dymisji. Podoba się jej stanowisko premiera – tłumaczy Kim.
Czytaj także: Wybory w USA. Donald Trump nowym prezydentem! [RELACJA LIVE]
Beata Szydło zrobi wszystko, żeby się przypodobać prezesowi Kaczyńskiemu. Wygłosi każde buńczuczne przemówienie, które będzie retorycznie ostrzejsze niż to, co mógłby powiedzieć prezes Kaczyński. Tylko po to, by prezes był zadowolony – powiedziała dziennikarka.
Kim twierdzi, że gdy obserwuje przemówienia Beaty Szydło widzi kobietę „prawe w histerii”. Która krzyczy, która piszczy, która obraża – mówi i dodaje, że kobiety nie powinny być z nią solidarne. Ona przyjęła taką rolę najgorszą z możliwych. Dała się wyznaczyć na stanowisko, do którego nie była przygotowana – powiedziała.
Renata Kim:
– Moi koledzy w Newsweeku zajmowali się stanem psychicznym PBS i z ich badań wynika, że ona jest w absolutnej rozsypce.????? pic.twitter.com/IBYN4g37qh
— Agata (@1Ragata) 7 września 2017
źródło: TOK FM, Twitter
Fot. TOK FM screen