Pod koniec lutego dziennikarz Krzysztof Stanowski opublikował w serwisie Twitter umowę, którą podpisała jego babcia. Zgodnie z jej zapisami starsza kobieta nabyła pościel oraz odkurzacz. Stanowski zwrócił zakupione towary, jednak firma wysłała na adres jego babci pismo, w którym informuje o karze.
Hej Twitter, muszę rozwiązać tę gównianą umowę na odkurzacz (a dokładnie pościel za 2999 i odkurzacz za 1 zł), na który naciągnięto babcię. Ktoś ma doświadczenie, jak to się robi i ma ochotę mi w tym pomóc? Wklejam warunki załączone do transakcji. Zakup poza siedzibą firmy, raty – napisał dziennikarz 22 lutego w serwisie Twitter. Do swojego wpisu dołączył zdjęcie umowy.
Hej Twitter, muszę rozwiązać tę gównianą umowę na odkurzacz (a dokładnie pościel za 2999 i odkurzacz za 1 zł), na który naciągnięto babcię. Ktoś ma doświadczenie, jak to się robi i ma ochotę mi w tym pomóc? Wklejam warunki załączone do transakcji. Zakup poza siedzibą firmy, raty. pic.twitter.com/tMnngiPjEw
Czytaj także: Arrinera Hussarya - pierwszy polski super samochód - wywiad z Łukaszem Tomkiewiczem
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 22 lutego 2018
Swoją drogą, na miejscu policji sprawdzałbym te spędy dla starszych ludzi. Tamtego dnia babcia – pierwszy raz w życiu – miała jakieś zaburzenia, majaczenie itd. Trzeba było wezwać karetkę. Nie zdziwię się, jeśli im czegoś dosypują do poczęstunku, jak klientom go-go Cocomo – dodał.
Internauci zasugerowali Stanowski, by ten zwrócił nabyte przez jego babcię towary. Ma bowiem na to dwa tygodnie. Dziennikarz postąpił zgodnie z instrukcjami komentujących, jednak firma nie daje za wygraną. Wczoraj Stanowski zamieścił w serwisie Twitter kolejny wpis. Tym razem firma informuje o karze, która może zostać nałożona na jego babcię.
Odkurzacz i pościel upchnięta babci zwrócona o czasie. Nic nie było używane (odkurzacz nawet był za ciężki, by babcia go wyciągnęła z pudła), ale wymyślają jakąś karę. Co ja mam zrobić z tą firmą? Podpowiedzcie… Gdzie ci ludzie mają przyzwoitość? – napisał.
Po chwili Stanowski opublikował kolejny wpis, w którym zaapelował do Patryka Jakiego, wiceministra sprawiedliwości. W sumie to może warto oznaczyć tutaj @PatrykJaki, bo mamy wysyp firm naciągających, a potem nękających starszych ludzi. A ci starsi ludzie ze strachu często spełniają te nieuzasadnione prawnie żądania – napisał dziennikarz.
Zajmę się sprawą. Dzięki – odpowiedział Jaki.
Zajmię się sprawą. Dzieki
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 12 marca 2018
źródło: Twitter
Fot. Pixabay