Do ostrej wymiany zdań doszło pomiędzy Adrianem Klarenbach, dziennikarzem TVP info, a jednym z jego gości Adamem Szejnfeldem, posłem Platformy Obywatelskiej. Zaproszeni politycy rozmawiali o unijnym programie relokacji, a także szerzej o wojnie w Syrii. W trakcie dyskusji doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy Szejnfeldem i Klarenbachem.
Poseł Szejnfeld wystąpił w obronie relokacji powołując się na ciężką sytuację ludzi w Syrii, przypomniał o zbrodniach, które dzieją się obecnie w tym kraju. W końcu przywołał słynny argument „10 sierot”, to spotkało się z reakcją prowadzącego program Klarenbacha.
Panie Pośle! Uległ Pan propagandzie, i to propagandzie wytworzonej przez Was samych, przez członka PO, nie było mowy o żadnych dziesięciu sierotach – powiedział. Dziennikarz przypomniał, że media, które nagłaśniały informację o sierotach z Aleppo, których rzekomo nie chce przyjąć polski rząd przepraszały później Beatę Szydło.
Mówi Pan o kobietach, które są gwałcone. Mówi Pan o kobietach i dzieciach, które giną w Aleppo. Pragnę przypomnieć, że nie kto inny ale Janusz Lewandowski – euro poseł PO – kazał zwrócić Komisji Europejskiej oczy na Warszawę. Bo tu się dramaty większe dzieją niż w Aleppo – kontynuował dziennikarz.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
A do Pana mam pytanie inne. Proszę mi powiedzieć od kiedy trwa wojna w Syrii? – zapytał posła PO. Po chwili ciszy usłyszał: Panie redaktorze, nie ma znaczenia od kiedy trwa wojna… . Natomiast ma znaczenie, czy jesteśmy państwem, które jest w rodzinie międzynarodowych… – w tym momencie, po raz kolejny przerwał posłowi PO, domagający się odpowiedzi dziennikarz. Wybuchła awantura, a Szejnfeld zagroził, że więcej nie przyjdzie do tego studia.
Brawo @AKlarenbach
Pięknie zgasił Szejnfelda.Cudo po prostu!!????? pic.twitter.com/JasIfcpLAP— Robert Kwit (@KwitRobert) June 16, 2017