Dziewięć wilków uciekło z wybiegu ogrodu zoologicznego w Montredon-Labessonnie na południu Francji. Cztery z nich zastrzelono, pięć zostało tymczasowo uśpionych. Obiekt na razie pozostanie zamknięty.
Informację o ucieczce wilków potwierdził Fabien Chollet, sekretarz generalny prefektury Tarn, na terenie której znajduje się zoo. „Doszło do incydentu związanego ze sforą wilków” – powiedział. „Właściciel musiał zastrzelić cztery z nich, pozostałe pięć zostało tymczasowo uśpionych przez wyspecjalizowane służby, które wezwano na miejsce zdarzenia” – dodał.
Jak zapewnił Chollet, w żadnym momencie zwiedzającym nie groziło bezpośrednie niebezpieczeństwo. „Gdy wilki przebywały poza stałym miejscem pobytu, w zoo nie było wielu odwiedzających, a ludziom w żadnym momencie nie zagrażało bezpośrednie niebezpieczeństwo” – stwierdził.
Obiekt pozostanie zamknięty do połowy stycznia przyszłego roku. Poinformowano, że zostaną w nim przeprowadzone pilne prace konserwacyjne.
Czytaj także: Sylwia Spurek apeluje do Polaków. Chodzi o karpia [WIDEO]
Żr.: Polsat News