Na „dziuplę” rodem z filmów gangsterskich natrafili funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej. Znajdowała się ona w opuszczonym lokalu na terenie Piszu w województwie warmińsko-mazurskim. Wejście ukryte było za umywalką.
Opuszczony bar i tabliczka z napisem „Teren prywatny” – nic nie wskazywało na to, że w środku może odbywać się przestępczy proceder. Okazuje się jednak, że lokal w Piszu na terenie województwa warmińsko-mazurskiego był otwierany, ale dopiero po godzinie 18:00. Wstęp mieli tylko wybrani.
Wejście ukryte było za ścianką z umywalką i lustrem. Aby dostać się do środka, należało zdemontować kran i użyć klamki. Za umywalką znajdowała się ruchoma ściana a za nią „dziupla” z pięcioma automatami. „Po odkręceniu kranu, użyciu klamki i otwarciu drzwi był malutki salonik do gier i pięć automatów typowo hazardowych” – mówił oficer operacyjny w rozmowie z Polsatem News.
Właściciel nielegalnego biznesu będzie miał teraz ogromne kłopoty. Celnicy zarekwirowali już maszyny i 10 tysięcy złotych, które były przeznaczone na wygrane. Właścicielowi grozi odpowiedzialność skarbowa w wysokości pół miliona złotych oraz więzienie. „100 tysięcy złotych od jednego automatu, ale poza karą grzywny organizowanie tego nielegalnego procederu zagrożone jest karą więzienia do 3 lat” – mówiła w rozmowie z Polsatem News marta Rosiak z Krajowej Administracji Skarbowej w Olsztynie.
Nagranie z akcji można zobaczyć poniżej.
Czytaj także: Warszawa: Miał średniowieczne topory w mieszkaniu. Grozi mu więzienie
Źr.: Polsat News, YouTube/MinisterstwoFinansow