Wiadomo, co Ed Sheeran robił w Polsce. „Możemy odkryć tajemnicę”

W ostatnim czasie na Instagramie należącym do piosenkarza ukazały się zdjęcia z jego wakacji. Na jednym z nich, w tle, znajduje się budowla, która błyskawicznie została zidentyfikowana przez internautów. Okazuje się, że to słynny Zamek Czocha, który znajduje się w miejscowości Sucha na Dolnym Śląsku.

Czytaj także: Ed Sheeran w tajemnicy odwiedził Polskę. Przyjechał na wakacje? [FOTO]

W sieci natychmiast zaroiło się od spekulacji dotyczących powodu wizyty Sheerana w Polsce. Internauci próbowali ustalić, gdzie mieszkał popularny wokalista.

Dziś w całej sprawie wiadomo już znacznie więcej. Wszystko za sprawą przedstawicieli Zamku Rajsko, którzy ujawnili, że podczas swojego pobytu w Polsce, Ed Sheeran mieszkał właśnie tam.

„Wreszcie możemy odkryć przed wami tajemnicę, którą od kilku dni żyje cała Polska. Otóż tak to prawda ED SHEERAN był na wakacjach w Polsce” – napisano we wpisie opublikowanym w serwisie Facebook.

„Spędził u nas wraz ze swoimi najbliższymi przyjaciółmi aż 6 dni. W tym czasie zwiedzał okolicę, spacerował po lesie, grał w gry planszowe i po prostu wypoczywał. Przygotowaliśmy dla niego różne atrakcje jak pokazy rycerskie, czy koncert muzyki dawnej, w który zresztą się włączył. Edowi bardzo smakowały dania serwowane przez naszego szefa kuchni, dzik pieczony na ogniu oraz polskie wina” – czytamy.

„Pomyślcie tylko, Ed Sheeran mógł za cel swojej wakacyjnej podróży wybrać dowolne miejsce na świecie – ciepłe morze, bezludne plaże, rozłożyste palmy, a wybrał… Zamek Rajsko. Jak nas przy swoim wyjedźcie zapewniał był z tego pobytu baaaardzo zadowolony” – wspominają przedstawiciele Zamku.

Ed Sheeran prosił o dyskrecję

Z przedstawicielami Zamku Rajsko skontaktowali się dziennikarze TVP Info, którzy chcieli dowiedzieć się, dlaczego informacja o obycie wokalisty była tak skrzętnie ukrywana. Okazuje się, że o dyskrecję prosił sam muzyk.

„Zachowujemy pełną dyskrecję i nie mogliśmy ujawnić tego, że Ed przyjeżdża. Zresztą to była jego prośba. On tutaj chciał przyjechać na wakacje ze swoimi przyjaciółmi, żeby się z nimi nacieszyć i razem miło spędzić czas” – mówi Paweł Krzysztop, kasztelan Zamku Rajsko.

„Towarzystwo rycerskie, które brało w tym udział, potraktowało go jako suwerena. Dostał diadem, był oczywiście odpowiednio ubrany i potraktowany po królewsku z asystą dam dworu” – dodał Bogusław Rudyk, burgrabia Zamku Rajsko.